Logo
  • DONALD
  • ORBITOWSKI ODCHODZI Z ONETU PO ODRZUCENIU JEGO FELIETONU O PRZYJACIÓŁCE JANA PAWŁA II

Orbitowski odchodzi z Onetu po odrzuceniu jego felietonu o przyjaciółce Jana Pawła II

15.03.2023, 08:30
Pisarz i publicysta
Łukasz Orbitowski
poinformował kilka dni temu na swoim profilu na Facebooku, że
Onet
, z którym współpracuje od roku,
nie przyjął jego felietonu
na temat
przyjaciółki papieża Jana Pawła II
Wandy Półtawskiej.
Orbitowski przekazał, że redakcja uznała, że felieton jest "za mocny". Dodał przy tym, że "nie wyraża żalu ani pretensji" do redakcji.
Felieton pt.
Nie wierzcie medycynie!
miał się pierwotnie ukazać na stronie serwisu w sobotę.
Orbitowski w felietonie przywołuje pogłoski, że to naciski Wandy Półtawskiej "utwardziły przyszłego papieża na twardym kursie obyczajowym". Przywołuje też
cytat z przyjaciółki Jana Pawła II
, jaki miał paść podczas uroczystości nadania jej imienia oddziałowi noworodków w krakowskim szpitalu.
"Ponad stuletnia Półtawska popatrzyła na zgromadzonych w maseczkach i palnęła, że nie posiada się ze zdumienia, "że
macie te szmaty, bo kto wierzy, że one nas chronią przed wirusami? Medycyna nas okłamuje
". Zapadła chwila ciszy. Dyrektor wziął mikrofon i przypomniał, że pani Półtawska ze względu na wiek żyje w innej epoce. Ciekawe co to za epoka, myślę sobie, może ta krucjat, stosów i męczenników na słupach?" - spytał w felietonie.
Co ciekawe, wczoraj Orbitowski poinformował na Facebooku, że
zakończył współpracę z Onetem
. Nie chciał jednak komentować sprawy.
Wirtualne Media zapytały z kolei naczelnego Onetu
Bartosza Węglarczyka
o sprawę. Przyznał, że felieton nie był zbyt mocny, a zbyt słaby. Dodał, że
opierał się na cytacie Półtawskiej, którego redakcja nie mogła znaleźć
:
- To naprawdę był bardzo słaby, nienadający się do publikacji felieton. Opierał się ponadto na cytacie, którego nie mogliśmy w żaden sposób zidentyfikować. Rozmawialiśmy o tym z autorem i miałem wrażenie, że wszystko jest już jasne. Jak się okazuje, nie jest - stwierdził.
Na słowa Węglarczyka zareagował jednak Orbitowski, który postanowił wyjaśnić, czemu zdecydował się zakończyć współpracę. Stwierdził, że argumenty Onetu uznał, jako
kwestionowanie jego wiarygodności:
"Po publikacji oświadczenia o moim odejściu z Onetu pojawiło się wiele pytań i komentarzy. Skłania mnie to do wniosku, aby parę spraw jednak poruszyć. Kluczowe znaczenie dla mojej decyzji miała wypowiedź redaktora naczelnego Onetu, pana Bartosza Węglarczyka w sprawie tekstu zatrzymanego przez redakcję, a udostępnionego tutaj. Węglarczyk wypowiada się o nim bardzo nieprzychylnie, do czego oczywiście ma prawo. Potem jednak wyraża opinię, jakoby mój felieton został oparty na cytacie z pani Półtawskiej, którego ani pan Weglarczyk, ani jego redaktorzy nie potrafili znaleźć. Odbieram to jako kwestionowanie mojej wiarygodności. Posłużyłem się
informacją podaną przez portal lifeinkrakow.pl,
a ponowne znalezienie rzeczonej wypowiedzi zajęło mi kilkanaście sekund. Link do artykułu zamieszczam w komentarzu" - napisał.

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA