Wczoraj minister zdrowia
Adam Niedzielski
zorganizował konferencję prasową związaną z
pandemią koronawirusa.
Minister stwierdził, że istnieje ryzyko trzeciej fali pandemii w okolicach lutego:
-
Jest ryzyko trzeciej fali zachorowań
, szpitale tymczasowe są zabezpieczeniem na tę sytuację. Do marca nie będzie decyzji o rezygnacji ze szpitali tymczasowych - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski podczas środowej konferencji prasowej.
- Mamy system, który pozwala monitorować zasób łóżek i ich wykorzystanie w skali całego kraju, by dyspozytorzy mieli obraz, gdzie zespoły ratownictwa medycznego z pacjentem mogą być kierowane.
Mamy mniejszą liczbę sytuacji z takimi konsekwencjami, gdzie karetka musi dłużej czekać
- ocenił.
Niedzielski stwierdził także, że mimo tego, że liczba zakażeń maleje, to wciąż jest ona obciążeniem dla systemu zdrowia:
- Notujemy malejące liczby zachorowań, ale jesteśmy daleko od strefy komfortu
. Liczba zakażonych to wciąż ogromne obciążenie dla służby zdrowia
- powiedział Niedzielski.
Podczas konferencji minister zdrowia przekonywał, że spadek liczby zachorowań jest efektem wprowadzonych dwa tygodnie temu przez rząd obostrzeń oraz zmiany systemu raportowania liczby zakażeń. Minister odniósł się także do rekordowych liczb zgonów, które notowane są w ostatnim czasie:
-
Bardzo intensywnie pracujemy nad tym, by na każdym etapie leczenia zapewnić takie rozwiązania, które by zmniejszyły liczbę zgonów.
Chodzi o to, żeby zespoły ratownictwa medycznego działały w sposób sprawniejszy, żeby ta karetka dojeżdżała szybciej. Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie testów antygenowych do zespołów ratownictwa medycznego. Te testy mają kluczową rolę do odegrania, ponieważ oznaczenie pacjenta, czy jest dodatni czy ujemny w trakcie przewozu czy na miejscu przy interwencji powoduje lepsze udrożnienie ścieżki prowadzenia pacjenta. Bo pacjent, który będzie miał dodatni wynik, będzie jechał od razu do szpitala covidowego i tam będzie już prowadzony nie obciążając zwykłego SOR-u - poinformował minister.
W kontekście zbliżających się ferii zimowych minister zapowiedział, że rząd nie odstąpi od zapowiedzi skumulowania ferii w jednym terminie:
-
Mimo różnych sygnałów pojawiających się, jak będą wyglądały ferie, nasze stanowisko jest konserwatywne, bezwzględne: ferie spędzamy w domu
. To jest jedyna broń, która nas może uchronić przed trzecią falą pandemii - stwierdził.
- Ostateczne decyzje dotyczące tego, jak w ferie będą wyglądały różne obostrzenia (...), będą powiązane z tym, jakie rozwiązania zostaną wypracowane w mechanizmie europejskim. Z tego co wiem, rządy niektórych krajów już bardzo wyraźnie powiedziały, że będą zamykały swoje ośrodki narciarskie i oczekują tego od innych krajów po to, żeby nie psuć - na zasadzie, że gdzieś można, a gdzieś nie można - ogólnego standardu solidarności czy odpowiedzialności europejskiej, również w zakresie pandemii - dodał.
Niedzielski zapytany o to jak będą wyglądały zbliżające się święta stwierdził, że ministerstwo zachęca do kameralnych spotkań:
-
Jeżeli chodzi o święta, to przyjęliśmy takie rozwiązanie, że oprócz rodziny może pojawić się dodatkowe 5 osób, ale namawiamy do kameralnego
, w gronie najbliższej rodziny spędzonego okresu świątecznego tak, żeby to były naprawdę już ostatnie święta, które musimy spędzać w ten sposób - dodał szef Ministerstwa Zdrowia.