fot. Rosatom
W rosyjskiej miejscowości Pewek położonej w północno-wschodniej części Syberii mieszkańcy nie muszą przejmować się rosnącymi na całym świecie cenami węgla i gazu. W ich bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się
dużo mniejsza od tradycyjnej elektrownia jądrowa
, która zapewnia im ogrzewanie od 2020 roku.
Elektrownia jest na tyle mała, że
znajduje się na barce
na Oceanie Arktycznym. Rosjanie ogrzewają swoje mieszkania wodą podgrzewaną w reaktorze. Portal WNP tłumaczy, że paliwo jądrowe pozwoli na
ciągłą pracę systemu przez 12 lat
, a sami konstruktorzy szacują, że całkowita żywotność elektrowni wyniesie co najmniej 36 lat. Łączna moc agregatów wynosi 100 MW.
Innowacyjny pomysł pozwala zastąpić tradycyjną elektrociepłownię, która wykorzystywała węgiel od 1944 roku.
- Pewek stanie się w przyszłości jednym z głównych węzłów Północnej Drogi Morskiej, a także energetyczną stolicą Czukotki - stwierdził w 2019 roku
Roman Kopin
, gubernator Czukockiego Okręgu Autonomicznego.