Lokalne media alarmują, że
szpital w Świnoujściu
rozpoczął walkę z negatywnymi opiniami w internecie. Komentujący dostają już pierwsze wezwania od prawników, a prezes placówki zapowiada, że będzie ich dużo więcej.
Negatywne komentarze na temat działania szpitala pojawiają się m.in. na lokalnych facebookowych grupach. Jak podaje serwis swinoujskie.info pierwsze 13 osób dostało już
wezwania do usunięcia komentarzy
.
- Interweniowaliśmy tam, gdzie doszło do typowego hejtu i zniesławienia. Ludzie występowali pod swoim imieniem i nazwiskiem. To byli nasi pacjenci, albo rodziny pacjentów. My ich danymi dysponujemy i w ramach roszczeń w ramach których mamy prawo przetwarzać te dane, biuro prawe wysłało wezwania, aby usunąć szkalujący komentarz - mówi w rozmowie z serwisem
Dorota Konkolewska
, prezes szpitala.
Zapowiada, że wezwań będzie znacznie więcej, do policji i prokuratury złożono wnioski o ujawnienie danych innych komentujących. Prezes przypomina także, że skargi na działania szpitala można składać
innymi drogami
.
- Po pierwsze mogą złożyć wniosek do Rzecznika Praw Pacjenta. Mogą także bezpośrednio do dyrekcji szpitala zakwestionować sposób działania. Mogą to zrobić nawet w formie elektronicznej poprzez internetową stronę szpitala.
Według szefowej placówki sprawa ma wymiar polityczny. Jej zdaniem negatywne komentarze są związane z jej planami na najbliższe wybory samorządowe. W 2018 roku Konkolewska dostała się do Rady Miasta, jednak
nie przyjęła mandatu
, ponieważ zgodnie z prawem nie może go łączyć z pracą na stanowisku prezesa miejskiej spółki. Nieoficjalnie mówi się, że
będzie startować również w najbliższych wyborach
, być może będzie ubiegać się o funkcję prezydenta miasta.
Sprawa budzi w mieście wiele emocji, a działania prezes szpitala mieszkańcy komentują w sieci. Wiele kontrowersji budzi m.in. fakt, że ściganiem autorów negatywnych komentarzy zajmuje się kancelaria prawna obsługująca szpital.