Logo
  • DONALD
  • PREZES KACZYŃSKI USPOKAJA, ŻE PIS BĘDZIE BRONIŁ WOLNOŚCI WYBORU, JEDZENIA MIĘSA I JAZDY SAMOCHODEM

Prezes Kaczyński uspokaja, że PiS będzie bronił wolności wyboru, jedzenia mięsa i jazdy samochodem

19.02.2023, 09:00
W poniedziałek w tygodniku
Sieci
ukaże się
wywiad z Jarosławem Kaczyńskim
. Już w sobotę fragment rozmowy opublikował natomiast serwis wPolityce.pl. Kaczyński odnosi się w nim m.in. do
postulatów
, jakie kilka lat temu pojawiły się w raporcie organizacji C40 Cities, do której należy Warszawa, a które w ostatnich dniach były szeroko krytykowane m.in. przez polityków Zjednoczonej Prawicy.
Wśród listy "postulatów" jakie należałoby spełnić, aby zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o połowę do 2030 roku, są m.in. limit 2,5 tysięcy kalorii dziennie na osobę, a także radykalne ograniczenie spożycia mięsa i nabiału oraz zmniejszenie liczby posiadanych samochodów.
Krytykowany przez polityków PiS
Rafał Trzaskowski
 tłumaczył już, że postulaty zaprezentowane w raporcie nie są zobowiązaniami. Twierdził również, że "w PiS zapanowała panika, skoro dopuszczają się takich manipulacji"
-
 Dementuję te wszystkie głupoty i manipulacje powtarzane przez rządzących
. To PiS zabiera mięso Polakom, bo przez ich politykę inflacja i drożyzna doprowadza do tego, że mało kogo stać na to, by codziennie jeść mięso - mówił.
Mimo tłumaczeń prezydenta Warszawy politycy Zjednoczonej Prawicy wciąż emocjonują się postulatami raportu. Temat dodatkowo chętnie łączony jest z
"jedzeniem robaków"
- to z kolei nawiązanie do decyzji Komisji Europejskiej, która niedawno dopuściła do sprzedaży mąkę ze świerszczy. 
W wywiadzie dla tygodnika Sieci Jarosław Kaczyński wyraźnie podkreśla, że jego partia "odrzuca projekty, które firmuje pan Trzaskowski zakładające takie kuriozalne ograniczenia, jak np. spożycia mięsa i nabiału".
Objawia się nam wielkie szaleństwo
. Mogę zapewnić, że nasza formacja będzie broniła prawa do wyboru stylu życia, sposobu odżywiania się, normalności. Chcę to mocno podkreślić: my jesteśmy za wolnością, nie chcemy sztucznych ograniczeń w imię jakichś ideologii.
Od nas Polacy nigdy nie usłyszą, że mają ograniczyć jedzenie mięsa, picie mleka, że mają obowiązek zmienić samochód na elektryczny albo nosić dwie koszule czy sukienki.
Swoją drogą, z tych projektów wynika, że każdy mógłby zjeść rocznie maksymalnie 16 kg mięsa. To mniej niż w czasie stanu wojennego i mniej niż później dostawali pracownicy umysłowi, bo na kartkach od Jaruzelskiego było po 2,5 kg na miesiąc, czyli 30 kg rocznie - tłumaczy Kaczyński.
Opowiada też,
jak kupował kartki na mięso
:
- Wtedy nie miałem stałego zatrudnienia, kartki musiałem więc kupować nielegalnie, na Bazarze Różyckiego. Swoją drogą to mocne wspomnienie: trzeba było stanąć na placu, podchodziła zmęczona pani, która w charakterystycznym dla pewnej profesji stylu pytała: "Misiu, co chcesz?". Odpowiadałem: "Kartkę". "Jaką?". "Fizyczn"”. Mówiła cenę, z ręki do ręki szła kartka. Handlarze odkupowali je od robotników, którym płacono nędznie na budowie Huty Warszawa, a jako pochodzący ze wsi mieli własne mięso i kartek nie potrzebowali.
Słowa Kaczyńskiego już skomentował Rafał Trzaskowski:
"Nawet Prezes Kaczyński zaszczycił mnie swoją uwagą. Jeszcze raz - nie wprowadzamy w Warszawie żadnych ograniczeń w jedzeniu mięsa. Rozumiem, że manipulacja kolegów się spodobała.
Proszę raczyć się befsztykami na Żoliborzu latami - do woli!
Kto bogatemu rentierowi zabroni" - napisał. 
 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA