Wygląda na to, że rzadząca ostatnie 12 lat stolicą
Hanna Gronkiewicz-Waltz
staje się niewygodnym sojusznikiem dla jej potencjalnego następcy.
Delfin
Rafał Trzaskowski,
mający przejąć schedę po pani prezydentowej, zdaje się wstydzić jej towarzystwa, ale może to tylko niefartowny dobór ujęcia.