
Fot.: East News / Fot.: @JoshEakle - X
W trakcie wtorkowego spotkania z dziennikarzami prezydent Stanów Zjednoczonych
Donald Trump
odniósł się do kwestii niezaproszenia
Wołodymyra Zełenskiego
do amerykańsko-rosyjskich rozmów w Rijadzie. W odpowiedzi na pytania polityk stwierdził, że Ukraina powinna była zakończyć wojnę już trzy lata temu.
- Słyszałem, że się zdenerwowali, że nie dostali miejsca - stwierdził Trump. - Cóż,
mieli takie miejsce przez trzy lata i długo przedtem
. To można było załatwić
.
Nawet słaby negocjator mógłby to załatwić lata temu, bez utraty dużej ilości ziemi, bardzo małej ilości ziemi, bez utraty życia i bez utraty miast, które po prostu leżą - powiedział.
W trakcie swojej wypowiedzi amerykański polityk bezpośrednio zwrócił się do narodu ukraińskiego, mówiąc, że ten
kraj "nigdy nie powinien był" zaczynać konfliktu z Rosją
. Trump przekonywał, że ukraiński rząd mógł dogadać się z Putinem, dzięki czemu nie doszłoby do strat w ludziach.
- Nigdy nie powinniście byli tego zaczynać. Mogliście się dogadać. Ja mógłbym zawrzeć umowę dla Ukrainy, która dałaby im prawie całą ziemię, wszystko, prawie całą ziemię. I nikt by nie zginął - stwierdził.
Trump zaproponował również, aby przed zawarciem układu pokojowego z Rosją w Ukrainie ponownie odbyły się
wybory prezydenckie
. Polityk uzasadnił swoją opinię twierdzeniem, jakoby ukraińskiego przywódcę obecnie popierało zaledwie
4% wyborców
.
- Mamy sytuację, w której nie mieliśmy wyborów w Ukrainie, gdzie mamy stan wojenny. Mamy przywódcę w Ukrainie, który, nie chcę tego mówić, ale ma 4% poparcia i ma kraj, który został rozwalony na kawałki - mówił Donald Trump.
Wyrażając swoje zdanie na temat poparcia dla Zełenskiego,
Trump nie odniósł się jednak do wyników żadnych badań. Z ostatniego sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wynika faktycznie, że Zełenski traci zaufanie swoich rodaków. Mimo tego zaufanie w stosunku do niego zadeklarowało wówczas
52%
obywateli Ukrainy, a o braku ufności mówiło
39%
ankietowanych Ukraińców.
Amerykański prezydent zaznaczył również, że
nie planuje wysyłać żołnierzy do Ukrainy
. Trump podkreślił, że zdaje sobie sprawę z tego, że niektórzy europejscy przywódcy zadeklarowali do tego gotowość, jednak powiedział, że on sam nie przewiduje takiego posunięcia.
- Jeśli państwa europejskie chcą wysłać żołnierzy do Ukrainy, jestem za, ale my tego nie zrobimy, bo jesteśmy bardzo daleko - powiedział Trump. - Wiem, że Francja o tym wspomniała. Inni o tym wspomnieli. Wielka Brytania o tym wspomniała, ale tak, jeśli zawrzemy porozumienie pokojowe, myślę, że mając tam wojska, z punktu widzenia Europy, my nie będziemy musieli tam niczego umieszczać - dodał.