fot. East News
Były menedżer Roberta Lewandowskiego Cezary Kucharski
w ubiegły piątek miał złożyć
zawiadomienie do urzędu skarbowego
, w którym poinformował, że napastnik Bayernu Monachium
nieprawidłowo rozliczał się z przelewów na konto swojej polskiej firmy RL
Management. Według niego pieniądze miały iść na konto firmowe, jednak były wykorzystywane do celów prywatnych.
Der Spiegiel, który pisze o sprawie podaje, że Kucharski domaga się od firmy Roberta Lewandowskiego odszkodowania w wysokości aż 39 milionów złotych.
Lewandowski i jego prawnicy twierdzą, że zgłoszenie Kucharskiego jest bezzasadne. Dodają także, że były menadżer w ten sposób chce "
wymusić zapłatę nienależnych mu środków"
:
"Wszelkie rozliczenia podatkowe zarówno osobiste jak i spółek Roberta Lewandowskiego prowadzone są zawsze zgodnie z prawem. Prawidłowością rozliczeń w Niemczech zajmuje się licencjonowany, niemiecki doradca podatkowy, który dba o to, aby wszelkie wymagane dokumenty były zawsze przedstawione organom podatkowym w Niemczech, a podatek prawidłowo rozliczony i zapłacony w terminie".
"Ponieważ pan Cezary Kucharski poinformował Państwa, że skierował sprawę do sądu, uprzejmie informujemy, że wszelką dokumentację księgową i podatkową przedstawimy sądowi. Pan Cezary Kucharski próbuje wymusić na Robercie Lewandowskim zapłatę nienależnych mu środków.
Ustosunkowywanie się do ewentualnych zarzutów na łamach mediów traktujemy jako próbę wywierania nacisku na nas poprzez szkalowanie reputacji Roberta Lewandowskiego i tworzenie fikcyjnego wyobrażenia o sprawie
co miałoby w przyszłości wpływać na postrzeganie tejże sprawy przez sąd. W tym miejscu warto ponownie przypomnieć, że der Spiegel w ramach opisu sprawy przesłał nam informację, że pozew został złożony, co według naszej wiedzy nie jest prawdą".
"Jeśli jednak jest założona sprawa sądowa, to wszelką dokumentację przekażemy do sądu. Prawdziwą ocenę i wnioski można wyciągnąć tylko i wyłącznie na podstawie pełnej dokumentacji i wszystkich informacji związanych z rozliczeniem. Pojedyncze wątki zaburzają prawdziwy obraz sprawy i całej sytuacji" - przekazała Onetowi przedstawicielka Roberta Lewandowskiego Monika Bondarowicz.
Według reporterów niemieckiego magazynu istnieją dokumenty
, które miałby potwierdzać, że z niemieckich kont Roberta Lewandowskiego wychodziły przelewy na jego polskie konta, i nie o wszystkich wiedziała niemiecka skarbówka.
"Najpoważniejszym oskarżeniem jest to, że Lewandowski
bezprawnie przekierował kilka milionów euro ze wspólnej firmy marketingowej RL Management, podobnie jak jego żona Anna
. Oskarżenie dotyczy m.in. luksusowych podróży i kosztownej dekoracji wnętrz, za które Lewandowscy podobno zapłacili z konta firmy" - podaje Der Spiegiel.