Maciej Orłoś
były prowadzący
Teleexpress
w
TVP1
, który odszedł po 25 latach prowadzenia programu, udzielił wywiadu
Dziennikowi
.
Zapewnił, że nie ogląda już telewizji publicznej:
Prawie nie oglądam telewizji publicznej i w ogóle telewizji.
Ostatnio zerkałem na mundial, ale newsy przestały mnie interesować. Są jałowe, nic nie wnoszą do mojego życia. Poza tym infekowanie się złymi informacjami z tej, czy innej strony przestało mnie interesować. Może to się wiąże z odejściem z programu informacyjnego – przez te wszystkie lata chcąc, nie chcąc przyjmowałem do siebie całą masę złych informacji.
W pewnym momencie stwierdziłem, że to nie ma sensu. Zadałem sobie pytanie, co wynika dobrego dla mnie z tego, że dowiem się, że w miejscowości "iks" doszło do tragedii, w której zginęła cała rodzina. Poza tym, że będę się tym przejmował. Dlatego też przestałem śledzić newsy,
a programu, który prowadziłem, nie obejrzałem ani razu, od kiedy odszedłem.
Po co się denerwować.
Orłoś dodał też, że po 1989 roku nie widział jeszcze w TVP takiej
manipulacji
ludźmi:
Kilka razy obejrzałem
Wiadomości
i to, co w nich zobaczyłem było szokujące. Nie potrafię spokojnie patrzeć na takie manipulowanie widzami.
Po roku 1989 nie było w TVP, takiej manipulacji, z jaką mamy do czynienia obecnie
. Owszem, zawsze było więcej jednej albo drugiej strony sceny politycznej, ale teraz programy informacyjne służą tylko jednej stronie.
Przypomina mi to propagandę z okresu PRL.
Dziennikarz odniósł się również do słów, które miały paść podczas prywatnej rozmowy pomiędzy byłym prowadzącym
Jaka to melodia
Robertem Janowskim
a prezesem
Jackiem Kurskim
, który miał zagrozić Janowskiemu,
"że skończy tak jak Orłoś i Torbicka":
Z moimi współpracownikami zrobiliśmy nawet hashtag #skończyćjakOrłoś. Umieściłem na Facebooku zdjęcie, na którym jestem w fajnym miejscu, z kolorowym drinkiem, z podpisem: "Robert nie pękaj. Poza TVP też jest życie. Będzie dobrze".
Irytujące usłyszeć tego typu słowa, zwłaszcza, gdy ktoś odnosi je nie tyle do mnie, co do Grażyny Torbickiej, która jest legendą TVP i w ogóle telewizji w Polsce. Bardzo niestosowna wypowiedź, bo
to, co prezes Kurski zrobił z informacją i publicystyką w TVP to skandal. Mam nadzieję, że będzie to kiedyś odpowiednio ocenione.