fot. Facebook
Szefowie balijskiej szkoły
Venus One Tourism Academy
zadecydowali, że studenci
mogą opłacać czesne w kokosach
. Rozwiązanie ma pomóc uczniom, którzy ucierpieli finansowo w związku z pandemią koronawirusa
Założyciel uczelni,
Wayan Pasek Adi Putra
, w rozmowie z lokalnymi mediami wyjaśnił, że na pomysł wpadł za sprawą swojej pobocznej działalności, jaką jest
wytwarzanie oleju kokosowego
.
- Mam wielu studentów, w sumie 200, spośród których większość otwarcie mówi o
trudnościach w opłacaniu czesnego
, głównie w związku z tym, że wielu rodziców trafiło na bezpłatne urlopy z powodu pandemii koronawirusa - powiedział w rozmowie z lokalnymi mediami.
- Pomyślałem: czemu nie?
Potrzebuję kokosów
, więc zamiast szukać ich na boku, czemu nie pozwolić,
by to studenci przynosili mi je na kampus?
- dodał.
Założyciel uczelni skupuje od studentów kokosy po cenie rynkowej, która wynosi
5 tysięcy indonezyjskich rupii (ok. 1,30 zł)
za sztukę. Jako że roczne czesne kosztuje
8-10 milionów rupii (2100-2600 zł)
, uczeń musi zebrać
od 1600 do 2000
kokosów, by je opłacić.
Uczelnia z początku proponowała uiszczanie opłat w kokosach w trzech turach, ale obecnie przyjmuje je na bieżąco. Poza kokosami, skupuje też liście wakroty azjatyckiej i moringi.
- Rozwiązanie ma też na celu
wykształcić u studentów zmysł przedsiębiorczości
- podkreśla Wayan Pasek Adi Putra.