fot. Facebook/Łukasz Warzecha
20 stycznia w Las Vegas rozpoczęły się
targi strzeleckie Shot Show.
Uczestniczyło w nich wiele przedsiębiorstw z całego świata produkujących broń. Na targach pojawili się także polscy przedstawiciele -
Fabryka Broni z Radomia, jedna ze spółek należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Łukasz Warzecha, publicysta Do Rzeczy, pokazał na Facebooku, jak wyglądały stoiska polskiej spółki. Okazało się, że
zamiast broni znalazły się na nim "smycze, ołówki, tandetne miareczki oraz najtańsze długopisy z plastiku".
Oraz jeden pistolet - zabytkowy Vis.
Warzecha napisał na Facebooku, że Fabryka Broni z Radomia tłumaczy się, że nie miała możliwości zaprezentowania innego sprzętu przez trwające przez 35 dni zamknięcie rządu.
Dziennikarz ostro krytykuje we wpisie polską spółkę i podkreśla, że za wystawienie stoiska na targach
"płaci się ciężkie pieniądze":
W komentarzu pod wpisem głos zabrała Polska Grupa Zbrojeniowa, do której należy Fabryka Broni:
fot. Facebook/Łukasz Warzecha
fot. Facebook/Łukasz Warzecha
fot. Facebook/Łukasz Warzecha