Petycja dotycząca zakazu spowiedzi dzieci została negatywnie oceniona przez sejmowych prawników

Sejmowe Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji wydało

, którą złożono w październiku. Zdaniem prawników

"

państwa z Kościołami" oraz stanowiłoby "nieproporcjonalną

".

Inicjatorem petycji jest performer i autor książek Rafał Betlejewski, który od lat krytykuje praktyki Kościoła. Jego zdaniem spowiedź wywołuje u dzieci

i jest

. Więcej o tym pisaliśmy tutaj:

Teraz opinię wydali sejmowi prawnicy i ich zdaniem

, ponieważ zgodnie z Konstytucją, publiczne władze mają zachowywać bezstronność wobec przekonań religijnych i zapewniać swobodę wyznaniową. Ponadto ich zdaniem taki zakaz mógłby ingerować w wolność sumienia dziecka i niekoniecznie być przejawem dbania o jego dobro.

"Nie jest możliwe stwierdzenie […], iż zakaz spowiedzi indywidualnej jest bądź nie jest zgodny z zasadą dobra dziecka. Można bowiem bez większego trudu wyobrazić sobie sytuację, gdy

i samo będzie pragnęło przystąpić do spowiedzi. W takim przypadku nie wydaje się, by państwo powinno stawiać przed takim dzieckiem (oraz jego rodzicami bądź opiekunami prawnymi) przeszkody" - napisano w opinii.

Prawnicy podkreślili, że rolą państwa w zakresie przekonań religijnych jest "

zapewniających, by dziecko mogło korzystać z przysługującej mu wolności sumienia i wyznania w sposób

", a kwestie przyjmowania sakramentów i spowiedzi, zależnie od danej doktryny, "przynależą do ‘własnego zakresu’ związków wyznaniowych, podlegając tym samym normowaniu przez ich prawo wewnętrzne".

"Wprowadzenie zakazu spowiedzi odnoszącego się do wszystkich dzieci, a więc do ukończenia przez nie 18. roku życia, przynależących do wszystkich związków wyznaniowych, które stosują spowiedź indywidualną, stanowiłoby nie tylko nieproporcjonalną ingerencję w wolność sumienia i wyznania dziecka oraz prawo rodziców do wychowania go zgodnie z własnymi przekonaniami, ale także naruszenie instytucjonalnych relacji państwa z Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. Dlatego też petycja nie zasługuje na uwzględnienie" - skwitowało sejmowe Biuro.

Zobacz też: