Stowarzyszenie Obrona Zwierząt
z Jędrzejowa już od ponad trzech lat z powodzeniem prowadzi
projekt mobilnej sterylizacji zwierząt
. Akcja prowadzona jest dzięki
sterylkobusowi
, czyli przyczepie wykonanej specjalnie dla stowarzyszenia, która pełni funkcję mobilnej sali operacyjnej.
Pomysłodawcy akcji wskazują, że celem było stworzenie takiego systemu, który umożliwi dotarcie z zabiegami tam, gdzie nie ma stacjonarnych zakładów weterynaryjnych lub właściciele psów i kotów nie mają możliwości logistycznych, aby dowieźć swoje zwierzę na sterylizację.
Szczególnie dotyczy to małych wsi.
W ramach projektu sterylkobus od kwietnia do października jeździ po gminach, które same zgłaszają się do Stowarzyszenia. Wszystkie działania finansowane są z funduszy Stowarzenia uzyskiwanych z 1% podatku oraz dzięki wsparciu innych organizacji i osób prywatnych. Oznacza to, że
zabiegi sterylizacji są całkowicie bezpłatne dla właścicieli zwierząt.
Jak wskazuje stowarzyszenie, jedna akcja kosztuje je od 3 do 6 tys. zł.
Sam sterylkobus kosztował ponad 65 tysięcy złotych.
"Posiada własne zasilanie, instalacje elektryczną i wodną, toaletę, klimatyzację, systemy półek i klatek organizujących pracę oraz 2 niezależne stanowiska operacyjne. Jej dodatkowe wyposażenie kosztowało ok. 15.000 zł i z ważniejszych rzeczy obejmuje 15 kompletów narzędzi chirurgicznych, autoklaw (sterylizator), koncentratory tlenu, pulsoksymetry, wagę weterynaryjną oraz lampy antybakteryjne. Sprzęt kupowany był po starannej konsultacji z weterynarzami uczestniczącymi w akcji. Sterylkobus został tak zaprojektowany i wyposażony, aby zapewnić zwierzętom maksymalne bezpieczeństwo, a lekarzom komfort pracy" - tłumaczy stowarzyszenie.
Przez trzy lata działalności stowarzyszenie w sterylkobusie zoperowało 1738 psów i kotów. Na początku tego roku zakupiono
drugi sterylkobus
, na który zaciągnięto 70 tysięcy złotych pożyczki.