Trzecia Droga złożyła własny projekt ustawy aborcyjnej, która ma "odwrócić" wyrok TK

Parlamentarzyści Trzeciej Drogi ogłosili dziś w Sejmie złożenie

w sprawie aborcji, której głównym celem jest przywrócenie stanu prawnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego. To kolejny projekt w sprawie aborcji, który został złożony w Sejmie w tej kadencji, wcześniej własne złożyły Lewica i Koalicja Obywatelska. Rządząca większość wciąż jednak nie może się dogadać w tej sprawie. 

- Chcemy dać Polkom i Polakom wybór w sprawie aborcji. Pierwszym krokiem jest złożona dzisiaj ustawa ratunkowa, która przywróci możliwość dokonywania aborcji, przerywania ciąży, zwłaszcza w sytuacji kiedy zagraża ona życiu i zdrowiu kobiet.

z 2020 roku, po którym Polki i Polacy wyszli na ulice i powiedzieli dość tego, że nie czujemy się bezpiecznie w naszym kraju - mówiła dziś w Sejmie Wioleta Tomczak, posłanka Polski 2050 cytowana przez Wirtualną Polskę.

Jak zapowiedziała, kolejnym krokiem ma by

którego pomysł od początku kampanii wyborczej forsuje formacja Szymona Hołowni. 

- 63% Polaków widzi w drodze referendum sposób zdecydowani o kształcie prawa aborcyjnego w Polsce. Tylko 13% chce tą decyzję oddać politykom - mówił poseł PSL Krzysztof Paszyk, dodając, że referendum jest lepszym pomysłem niż "oddanie tej decyzji 460 posłom, w większości panom, w średnim i starszym wieku".

Kilka dni temu do referendum przekonywał również

. Powoływał się na badania, wedle których za takim rozwiązaniem są również wyborcy Lewicy.

Posłowie

jednoznacznie sprzeciwiają się jednak pomysłowi referednum. Dobrym rozwiązaniem nie jest też jej zdaniem powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego Klub Lewicy już w listopadzie złożył projekty ustaw dotyczące aborcji, teraz oskarża Trzecią Drogą o blokowanie procedowania ich. 

- Jeżeli przedstawiciele ruchu Hołowni, Trzeciej Drogi chcą być przeciwko ustawie liberalizującej aborcję, to niech tak zagłosują w parlamencie, niech też po prostu pokażą jasno wyborcom, po której stoją stronie, jeżeli chcą zagłosować za, to super, bardzo ich do tego zachęcamy, ale moim zdaniem odwlekanie tego, odkładanie w czasie, mówienie "za parę miesięcy, przełóżmy to na później" jest nie fair wobec wyborczyń - mówił dziś

w Polskim Radiu. 

Klub Lewicy zorganizował też dziś

w tej sprawie.