
Fot. East News
Reprezentanci m.in. Związku Gmin Polskich RP alarmują, że można mówić już o zapaści demograficznej na polskiej wsi, która jest naturalną konsekwencją kryzysu demograficznego. Niepokój ekspertów budzi m.in. najnowsza prognoza ONZ, zgodnie z którą do 2050 roku
68,4%
ludności będzie mieszkać na obszarach miejskich. Z przekazanych danych wynika, że wsie się wyludniają, gdyż w 1950 roku zaledwie 30% ludzi na świecie żyło w miastach.
Zdaniem ekspertów z Wydziału Ludności ONZ przyczyn zwiększającej się urbanizacji jest wiele, jednak o konieczności opuszczenia obszarów wiejskich na świecie często decydują
klęski żywiołowe
, do których dochodzi z powodu zmian klimatycznych. Kolejnymi znaczącymi czynnikami są
automatyzacja rolnictwa
oraz
konsolidacja gruntów
, które prowadzą do tego, że liczba miejsc pracy na obszarach wiejskich maleje.
Kolejnymi kwestiami, które zdaniem ekspertów z ONZ zachęcają ludzi do zamieszkania w miastach, są
lepsze perspektywy zatrudnienia
niż na wsi oraz większa
możliwość zdobycia
wykształcenia
. W prognozie podkreślono również, że obecnie ludziom bardziej odpowiada miejski styl życia.
ONZ zauważyło, że spośród największych gospodarek świata migracja ludności z terenów wiejskich do miast jest zauważalna
szczególnie w Chinach
. W 1950 roku w ośrodkach miejskich Państwa Środka mieszkało zaledwie
11,8%
populacji kraju. Z prognoz ONZ wynika, że do końca bieżącego roku odsetek Chińczyków mieszkających w miastach wyniesie
66,5%
, natomiast w 2050 roku będzie to nawet
80%
.
Dane przekazane przez ONZ pokrywają się również z informacjami przekazanymi przez
Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa
Polskiej Akademii Nauk. Podczas niedawnego Europejskiego Forum Finansowania Agrobiznesu przedstawiciele tej instytucji podkreślili, że
coraz więcej młodych Polaków przenosi się ze wsi do miasta
. Podobnego zdania jest również Związek Gmin Wiejskich RP.
- Proszę Państwa, to nie jest kryzys. To jest zapaść demograficzna. Jeżeli byście Państwo zechcieli zapoznać się z danymi, jakie spływają chociażby za rok ubiegły z ilości rodzących się dzieci w Polsce, to jest totalny dramat - mówił Stanisław Jastrzębski, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.
Eksperci występujący w trakcie EFFA podkreślili, że w Polsce zauważalna jest szczególnie
zmiana struktury wiekowej
ludności wiejskiej. Z danych Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN wynika, że do miast przenoszą się przede wszystkim ludzie w wieku 20-45 lat, natomiast na wsi pozostają osoby powyżej 65 roku życia.
- Obserwujemy w wielu wypadkach, i to zarówno na wsi, jak i w mieście, sytuację, że tam, gdzie jeszcze zostają oboje starsi państwo, to jeszcze mają szansę na jakąś egzystencję. Ale jeżeli zostanie ktoś samodzielny, najczęściej zostają to panie, to obserwujemy prawdziwy dramat - podkreślił Jastrzębski.
Zachęcał też młodych ludzi do przenoszenia się na wieś.
- Chcecie żyć spokojnie? Chcecie, żeby Wasze dzieci żyły bezpiecznie, wychowywały się w bezpiecznym środowisku? Żebyście mieli większy wpływ na ich rozwój, na ich kształcenie, na ich wychowanie? Sprowadzajcie się na wieś. Wieś Was potrzebuje i mam taką nadzieję, że ta moda na wieś wróci, bo jest rzeczywiście taka potrzeba