Kilka dni temu branżowe media informowały o tym, że zarówno
amerykańska, jak i rosyjska administracja
rozważa wprowadzenie
uregulowań związanych z kopaniem
i obrotem
bitcoinami.
Informacje te podzieliły branżę. Niektórzy są przekonani, że wprowadzenie regulacji, mogłoby doprowadzić do stabilizacji i pozwoliłoby to na rozwój rynku kryptowalut. Inni z kolei obawiają się, że wprowadzenie jakichkolwiek regulacji lub nadzoru spowodowałoby chaos, a rynek kryptowalut zatraciłby swoją ideę powstania.
Należy nadmienić, że informacje o ewentualnych formach regulacji pojawiły się w momencie, gdy
ceny kryptowalut na całym świecie spadły do poziomu najniższego lat.
Warto przypomnieć, że w Chinach od ubiegłego roku kryptowaluty stały się zakazane. Są one nielegalne nawet jeśli ich posiadacz korzysta z giełd za granicą.
- Jest spore prawdopodobieństwo tego, że bitcoin zostanie w pewnych okolicznościach zakazany, tak jak kiedyś zakazano posiadania złota - stwierdził w ubiegłym roku w rozmowie z Yahoo! Finance Ray Dalio, założyciel Bridgewater Associates, największego funduszu hedgingowego na świecie.
-
Każde państwo ceni swój monopol na kontrolę pieniądza.
Nie chce, by istniała konkurencja innych pieniędzy, gdyż sprawy mogą się wówczas wymknąć spod kontroli - dodał.