Fakt
informuje, że
Centrum Obsługi Administracji Rządowej
ogłosiło właśnie
przetarg na 308 samochodów
, które mają trafić m.in. do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Zdrowia. Dziennik informuje, że
oprócz tradycyjnych aut rządzący zamierzają zakupić także samochody hybrydowe i elektryczne
. Z informacji o przetargu, do których dotarł dziennik wynika, że rząd chce zakupić auta osobowe ale także SUV-y z napędem na cztery koła, furgonetki i busy.
Dziennik informuje o konkretnych wymaganiach znajdujących się w dokumentach przetargowych. Centrum Obsługi Administracji Rządowej chce zakupić
m.in. 140 samochodów benzynowych kombi
o mocy 90-130 KM. W wyposażeniu ma się znaleźć m.in.: 6 poduszek powietrznych, tempomat, regulacja wysokości kierownicy, asystent martwego pola.
Oprócz tego zaplanowano zakup
31 samochodów elektryczny hatchback,
o mocy 130 KM, które w wyposażeniu będą miały m.in.: klimatyzację automatyczną, przednie i tylne czujniki parkowania z kamerą.
Rządzący chcą też kupi
ć 7 samochodów hybrydowych o mocy 180 KM
, wyposażonych m.in. w tempomat adaptacyjny, nawigacja z usługą bezpłatnej aktualizacji, reflektory ksenonowe lub LED oraz
3 samochody hybrydowe typu kompakt komb
i o mocy 120 KM. W wyposażeniu mają posiadać m.in.: czujnik deszczu, klimatyzacja automatyczna dwustrefowa, podłokietnik przedni, podgrzewane fotele przednie.
Fakt
zapytał COAR i Kancelarię Premiera
o zasadność zakupu aut w okresie pandemii koronawirusa
. Do tej pory redakcja nie otrzymała jednak odpowiedzi. Dziennik dodaje, że
podobny przetarg COAR ogłosiło już na początku tego roku
. Jednak kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, wówczas
Kancelaria Premiera wycofała się z niego.
Informacje o zakupie samochodów przez COAR natychmiast podchwycili politycy opozycji: