
fot. YouTube @WMiMJ, @TG24
Krzysztof Galus
to
suspendowany duchowny
, który nie może odprawiać mszy, spowiadać i nosić stroju duchownego. Według Kościoła Eucharystia i inne sakramenty sprawowane przez duchownego są niegodziwe. Ksiądz wielokrotnie zasłynął swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami m.in. na temat szczepień i Covid-19.
Duchowny został suspendowany z powodu
nieposłuszeństwa wobec decyzji swego biskupa i Stolicy Apostolskiej
, fałszywych oskarżeń pod adresem swych przełożonych oraz wzbudzania wśród wiernych niechęci wobec nich. Oprócz tego ukarano go także za prowadzenie działalności bez wiedzy i zgody swego biskupa.
Mimo tego Galus
wciąż odprawia msze dla założonej przez niego wspólnoty "Miłość i Miłosierdzie Jezusa"
, działającej w Czatachowej.
Okazuje się, że działalność duchownego
nie podoba się mieszkańcom wsi
, którzy skarżą się na
hałas i czują się zmuszani do uczestnictwa w nabożeństwach
, ponieważ wszelkie modlitwy są transmitowane na całą wieś. Galus ma wystawić na zewnątrz wielki głośnik, z którego słychać odprawiane przez niego nabożeństwa:
- Ksiądz codziennie odprawia msze, a do tego różne modlitwy. To trwa po kilka godzin dziennie. Nie byłoby żadnego problemu,
gdyby nie wystawiał wielkiego głośnika i transmitował tej mszy na całą wieś
. Wystarczy, że wyjdę z domu albo otworzę okno i już muszę ich słuchać. Jestem cały dzień zmuszany do słuchania nabożeństw, chociaż nie mam na to żadnej ochoty. W ten sposób ci ludzie pogwałcają moją konstytucyjną wolność do religii - mówi w rozmowie Onetem jeden z mieszkańców wsi.
Jak opisuje Onet wspólnota, którą prowadzi duchowny, ma wchodzić w
konflikty z mieszkańcami
. Ma dochodzić m.in. do niszczenia ogrodzeń i banerów protestacyjnych. Mieszkańcy są bezradni, ponieważ zgłaszali już sprawę lokalnym władzom i przedstawicielom Kościoła, jednak nie poczyniono żadnych kroków, by zażegnać konflikt.
Kuria zapowiada jednak, że podejmie kroki prawne, aby odzyskać nieruchomość, w której prowadzi działalność ksiądz Galus.