Mobilizacja Polaków popchnęła akcję "Stop Niszczeniu Gier" bliżej celu, petycja może doprowadzić do zmiany prawa

Rośnie poparcie dla inicjatywy

, której celem jest powstrzymanie wydawców przed

, które tracą ich oficjalne wsparcie. Pod Europejską Inicjatywą Obywatelską w tej sprawie podpisało się już ponad 250 tys. osób, a w ostatnich dniach

.

Przypomnijmy, że inicjatywę Stop Killing Games rozpoczął youtuber Ross Scott po tym, jak w marcu Ubisoft zakończył oficjalne wsparcie dla The Crew i wyłączył serwery gry. Akcja miała wywrzeć presję na wydawców, aby zaprzestali praktyk, które uniemożliwiają granie w ich tytuły. 

Pisaliśmy o tym tutaj: 

Problemem są jednak rozwiązania prawne, ponieważ w większości krajów UE nie ma przepisów regulujących tę kwestię. Uruchomiono więc

, która ma umożliwić skierowanie do Komisji Europejskiej wniosku dotyczącego uregulowania praktyk wydawców gier.

"Celem inicjatywy jest zażądanie od wydawców, którzy sprzedają konsumentom w Unii Europejskiej gry wideo (lub związane z nimi funkcje i zasoby do obsługiwanych przez nich gier) bądź udzielają na nie licencji, aby pozostawiali wspomniane gry wideo w stanie funkcjonalnym (umożliwiającym grę). W szczególności inicjatywa ta ma na celu zapobieganie zdalnemu blokowaniu gier wideo przez wydawców przed zapewnieniem odpowiednich środków umożliwiających dalsze funkcjonowanie tych gier wideo niezależnie od wydawcy" - czytamy w opisie inicjatywy. 

Aby sprawa trafiła do KE, pod inicjatywą musi podpisać się co najmniej

. Na chwilę obecną zebrano ponad ¼ podpisów: 258 tysięcy. Konieczne jest również przekroczenie wymaganego progu głosów w siedmiu państwach UE. Póki co udało się to w trzech krajach:

.

W Szwecji inicjatywę podpisało ponad 15 tys. osób przy progu wynoszącym 14 805, udało się zrealizować więc prawie 102% celu. W Finlandii próg wynosił 9870 głosów, a zebrano ich już prawie 11,5 tys., spełniając 116% celu.

,  tym samym w naszym kraju zrealizowano już 104,5% celu.

Bliska przekroczenia wymaganego progu jest już również Holandia, gdzie zebrano 17 944 podpisy z wymaganych 20 455 oraz Dania (8 872/9 870) Prawie 1/4 brakuje natomiast Niemcom (51 700/67 680). W pozostałych państwach UE wskaźnik zebranych głosów oscyluje natomiast w granicach 30-40%. Najmniejszym zainteresowaniem inicjatywa cieszy się we Włoszech (18%) i Grecji (19%), a także w małych państwach: Luksemburgu, Malcie i Cyprze. 

Koniec okresu zbierania deklaracji do 31 lipca 2025 roku.