Warszawa: mieszkańcy zaczęli wywieszać ostrzeżenia przed kupnem mieszkań na swoim osiedlu 

Mieszkańcy warszawskiego osiedla, zrzeszeni we Wspólnocie Park Skandynawia, zaczęli prowadzić

. Właściciele skarżą się, że deweloper, od którego nabyli mieszkania, nie wywiązuje się z obietnic, nieudolnie zarządza osiedlem, a budynki są pełne usterek.

Osiedle znajduje się przy ulicach Ostrobramskiej i Optyków w warszawskiej dzielnicy Praga Południe. Właściciele na balkonach naprzeciwko biura sprzedaży dewelopera 

oraz kodem QR, który przekierowuje do założonej przez nich strony. Opisują tam problemy, z którymi się zmagają, aby przestrzec potencjalnych przyszłych sąsiadów.

Jak twierdzą, mieszkania są

i ma ich powstać jeszcze 1200. Ponadto na swojej stronie Skanska obiecała w części budynków wózkownie, a gdy mieszkańcy się o nie upomnieli, zapis na ten temat zniknął. Właściciele skarżą się też na brak zieleni oraz liczne usterki, wśród których znajduje się "płacząca ściana", naprawiona przez dewelopera dopiero po negatywnym nagłośnieniu sprawy w mediach.

"To nie jakiś stary, rozpadający się budynek, to nowy budynek oddany do użytku w 2019 roku. Autorka zdjęć, która do mnie napisała ma problem ponieważ podczas deszczu ma w pokoju wodospad. Wynika to najprawdopodobniej z braku poprawnej izolacji na tarasach powyżej. Usterka była już kilkukrotnie zgłaszana i naprawiana. W ramach napraw po prostu pomalowali trupa. Tak, dokładnie,

" - napisał na Instagramie użytkownik Patodeweloperka.

Oprócz tego właściciele zgłaszają

, na co deweloper podobno nie reaguje. Informują też, że budynki znajdują się na terenie dawnego zakładu optycznego i zgodnie z mapami publikowanymi przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, jest to

. Mieszkańcy obawiają się pylenia substancji podczas rozbudowy osiedla.

Lokatorzy mają też problem w korzystaniu z sąsiednich dróg, co również opisali na swojej stronie:

"Sąsiednie wspólnoty z bloków przy ul. Nowaka-Jeziorańskiego zainstalowały szlabany na drogach Celowniczej i Optyków. […] Mamy mieć po 1 pilocie na miejsce postojowe. Nie będzie jak swobodnie dojeżdżać do domu - pomimo posiadanych służebności do nieograniczonego przejazdu. Będziemy losować, który z mieszkańców rano wyjedzie z domu i weźmie pilota. Niestety nie otrzymujemy skutecznej pomocy od Skanska. Przeprowadzili spotkania po czym dali nam do siebie kontakty zachęcając żebyśmy się jakoś dogadali".

Poniżej publikujemy oświadczenie firmy:

Zobacz też: