Byli prezydenci
Bronisław Komorowski, Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa
wystosowali
list otwarty skierowany do kandydatów opozycji do Senatu
, którzy startują
spoza wspólnej listy trzech ugrupowań.
Byli prezydenci wzywają ich, by zrezygnowali z ubiegania się o mandat senatora.
W liście napisano, że
najbliższe wybory
zdecydują o tym, czy Polska
"nadal będzie się staczać w kierunku autorytarnej dyktatury".
Stwierdzają, że "demokratyczna większość w Senacie może okazać się kluczowa dla przyszłości Polski".
- W 1980 roku dzięki jedności ogromnej części społeczeństwa "Solidarność" pokazała światu najpiękniejszą z możliwych twarz Polski. W 1989 roku, również dzięki jedności opozycji, mimo że wszystkie instrumenty państwa były w ręku rządzących, wygraliśmy wybory i wybraliśmy wolność.
Dziś ta jedność jest potrzebna, jak nigdy od tamtej pory. I to jest powód, dla którego prosimy Was, byście wsparli tę opozycję w jej obecnym kształcie
- napisano w liście.
Oprócz byłych prezydentów pod listem podpisali się także
Krystyna Janda, Maja Komorowska
, Juliusz Machulski, Radosław Markowski,
Adam Daniel Rotfeld,
Wojciech Sadurski, Łukasz Turski, Ludwika Wujec, Henryk Wujec i Adam Zagajewski.