fot. Facebook
Na Facebooku popularność zdobywa wpis
mieszkanki warszawskiego Muranowa
z
"wizualizacją" budynku
, który ma stanąć niecałe 4 metry od jej okien. Chodzi o inwestycję Dzielna 19, gdzie firma Tynkbud-1 chce postawić
11-piętrowy blok
. Problem w tym, że na szkicach dołączonych do wniosku o pozwolenie na budowę zamieszczono nieaktualny plan osiedla, który nie uwzględnia stojącego już bloku.
"Przedstawiam budynek, który ma stanąć pod moimi oknami. Tak,
moje okna i balkon znajdują się w tej ciemnej szparce, którą widzicie.
Szparka ma szerokość 3,60 m od ściany budynku. Jeśli dodamy szerokość balkonu, oznacza to, że z balkonu będę klepać ręką w beton o wysokości 12 pięter. W kolorze czarnym, bo taką ma fantazję architekt firmy Tynkbud-1" - pisze mieszkanka bloku przy zbiegu Dzielnej i Bellottiego.
Tłumaczy, że jej
budynek został "błędnie naniesiony na mapę zagospodarowania przestrzeni"
, zwraca też uwagę na brak reakcji ze strony miasta.
"Na tej mapie widnieje jako część pierzei, którą ma tworzyć z nowym budynkiem. Nikogo w urzędzie miasta jak na razie nie zainteresowało, że stan realny jest taki, że na ścianie, do której dosuwają nam nowy blok, mamy okna i balkony. Nikt nie naniósł poprawek ani nawet się nie pofatygował, żeby sprawdzić, jaki jest realny stan! Mało tego,
pani z urzędu zaproponowała, żebyśmy sobie pierzeję dobudowali (!!!), skoro nie styka się z nowym budynkiem
. Ja już nie proszę, ja błagam, o pomoc w zastopowaniu tego architektonicznego skandalicznego bezprawia" - czytamy.
Wpis udostępnił m.in.
Jan Śpiewak
.
"Jeśli czegoś szybko nie zrobimy Warszawa stanie się niedługo miastem nie do życia dla zwykłych ludzi, a rajem dla spekulantów i łapówkarzy" - pisze.