Kilka dni temu na antenie
TV Republika Jan Pietrzak
stwierdził, że Polska traci swoją suwerenność na rzecz innych krajów i przykład podał, że Unia Europejska zmusza nas do przyjęcia migrantów. Dodał, że mamy
"baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince".
Po tych słowach
mBank i IKEA
zapowiedziały, że
nie będą reklamować się na antenie
stacji:
To wybitnie nie spodobało się prawicy, która wzywa do
bojkotu IKEA:
Warto przypomnieć, że to
nie pierwsza tego rodzaju akcja:
Co ciekawe nie tylko Pietrzak wypowiedział się na antenie TV Republika w takim tonie. Wczoraj
publicysta Marek Król
stwierdził na wizji, że
migrantów należy czipować lub tatuować
numery
na ich lewych dłoniach.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej
Klaudia Jachira
zapowiedziała złożenie
wniosku do prokuratury w tej sprawie:
Głos zabrało także
Muzeum Auschwitz:
"Auschwitz był jedynym niemieckim obozem, w którym więźniom tatuowano numery. Tragedia Auschwitz pokazuje, do czego prowadzą idee nienawiści i pogardy wobec innego człowieka. Instrumentalizacja losów ludzi, którzy ginęli w niemieckich obozach, w nikczemnej retoryce antymigracyjnej to haniebny i zatrważający przejaw moralnego oraz intelektualnego zepsucia" - stwierdziło Muzeum Auschwitz w swoim stanowisku.
Od słów publicysty, które padły na antenie TV Republika
odciął się także Michał Rachoń i sama stacja: