
Fot. East News / X: @GiertychRoman, @ArturooArtur
Redaktor naczelny stacji TV Republika,
Tomasz Sakiewicz
, podał wczoraj informację, że poseł z ramienia PiS Edward Siarka "przeszedł
zabieg po udarze
po tym, jak został ukarany przez Hołownię". Ta wiadomość jest jednak
zmanipulowana i zdementował ją sam Siarka
.
Według Sakiewicza, poseł Siarka miał zemdleć po tym, jak 2 kwietnia marszałek Szymon Hołownia nałożył na niego karę - tego dnia w Sejmie odbyła się awantura wokół Romana Giertycha i 51 posłów zostało ukaranych za okrzyki w jego stronę.
"Poseł PiS
zasłabł krótko po nałożeniu kary przez marszałka Hołownię
za okrzyki na sali plenarnej 'morderca' pod adresem posła KO Romana Giertycha - dowiedziała się Republika", napisano na portalu stacji.
Artykuł jest już usunięty
, podobnie jak wpis Sakiewicza na X.
- Jestem na zwolnieniu, bo przeszedłem zabieg, ale znacznie wcześniej.
W ogóle nie było mnie w Sejmie, kiedy doszło do awantury z Giertychem
.
Nie można łączyć tych dwóch faktów
- skomentował w
Fakcie
sam Siarka. Poseł dostał udaru 1,5 miesiąca wcześniej i obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.
TV Republika wykorzystała także informację o karze nałożonej na Siarkę, jednak miało to miejsce również w innych okolicznościach. Posłowi PiS-u odebrano 20 tys. zł za krzyknięcie na sali plenarnej "kula w łeb" pod adresem Donalda Tuska.
Reakcję na manipulację Republiki zapowiedział już Roman Giertych, który ma zamiar wnioskować o
cofnięcie koncesji dla stacji
do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. "Dość jawnego szerzenia przestępczych kłamstw" - podsumował Giertych.