fot. East News
Roman Polański
na łamach tygodnika
Paris Match
oskarża amerykańskiego producenta Harveya Weinsteina
o to, że
zrujnował jego reputację.
Według reżysera w 2003 roku Weinstein
"zorganizował" ponowne ujawnienie gwałtu na 13-letniej dziewczynie.
Jeden z jego pracowników, wówczas miał nazwać Polańskiego "gwałcicielem dziecka".
Według polskiego reżysera wszystko
po to, by pozbawić go szans na statuetkę Oscara za
Pianistę.
-
Weinstein, który był producentem dwóch nominowanych do Oscara filmów
, rozpoczął kampanię, która miała wyeliminować z kandydatów do Oscara
Pianistę -
twierdzi Polański.
Zdaniem reżysera paradoksem było to, że dostał on Oscara jako najlepszy reżyser, zaś jego film nie otrzymał nagrody dla najlepszego filmu.
W tym samym wywiadzie Roman Polański
skarży się także na to, że od lat trwa na niego nagonka i robi się z niego "potwora".
Nawiązuje przy tym do oskarżeń francuskiej fotograf Valentine Monnier, która w wywiadzie dla
Le Parisien
oskarżyła go o pobicie i gwałt w 1975 roku.