Policyjne interwencje, do których doszło podczas protestów Strajku Kobiet w środę, budzą ogromne kontrowersje. Funkcjonariusze, w wśród nich tajniacy, używali pałek i gazu, którym spryskano m.in. liderkę Strajku
Martę Lempart
i posłankę
Magdalenę Biejat.
Policja tłumaczy, że
użycie środków przymusu bezpośredniego było konieczne, bo protestujący byli agresywni
.
Sprawę szeroko komentują politycy, a spór toczy się m.in. o to, czy policja powinna używać środków przymusu wobec kobiet i młodzieży.
Rafał Trzaskowsk
i zwraca uwagę, że nie miało to podstaw.
"Gaz łzawiący przeciwko kobietom? Naprawdę,@PolskaPolicja? Użycie przymusu bezpośredniego musi być uzasadnione i proporcjonalne, musi być ostatecznością.
Uważam, że użycie go wobec demonstracji kobiet i młodzieży nie miało podstaw.
Policjantów było dużo więcej niż protestujących" - pisze Trzaskowski.
Nie zgadza się z nim
Krzysztof Bosak,
pisząc, że
to kwestia "pełnego równouprawnienia"
.
"
Jeśli kobiety są agresywne to mają dokładnie takie samo prawo do kontaktu ze środkami przymusu bezpośredniego jak mężczyźni
. Blokowanie aut policyjnych, fizyczne spychanie funkcjonariuszy, zniewagi i zaczepki. Nie może być przyzwolenia na agresję. Jak równouprawnienie to pełne" - napisał poseł Konfederacji.
Kilka godzin później Bosak sam skomentował swój wpis, narzekając, że zleciały się pod nim "kukoldy".
"
Zobaczcie ile pod tym wpisem zleciało się kukoldów
. Aż dziwne, że jeszcze nie zrobili obywatelskiej zbiórki podpisów pod projektem ustawy o wyłączeniu karalności kobiet za popychanie i znieważenie funkcjonariuszy policji (tak się składa, że służących w prewencji głównie mężczyzn)" - napisał.
"Cuckoldami"
zaczęła określać protestujących Straż Narodowa. Termin ten pierwotnie oznaczał
mężczyznę-rogacza,
a następnie mężczyznę, który
pozwala partnerce na seks z innymi mężczyznami.
Teraz tak określa się "zdradę kontrolowaną", sytuację, w której mężczyzna pozwala swojej partnerce zdradzać się z innym mężczyzną. Taka zdrada może przybierać różne formy: od randkowania przez odglądanie kobiety w relacji intymnej z kimś innym.
W sieci słowo "cuckold" stało się natomiast rodzajem obelgi w stosunku do mężczyzn, którzy mają dawać się wykorzystywać kobietom.