Na
autostradzie międzystanowej
nr 285
w Atlancie w USA
jadącemu nią
bankowozowi otworzyły się nagle drzwi.
Na drogę
wyleciały tysiące banknotów
. Do zdarzenia doszło we wtorek ok. godz. 20 czasu lokalnego. Ciężarówka przewoziła
175 tysięcy
dolarów.
Kierowcy
jadący za ciężarówką zatrzymywali się na poboczu,
zbierali pieniądze i odjeżdżali.
Załoga bankowozu zdążyła zebrać tylko kilkaset dolarów. Reszta została zabrana przez przypadkowych kierowców. Na autostradzie po pieniądze zatrzymało się aż 15 samochodów.
"Pracownicy, którzy jechali bankowozem relacjonują, że nagle otworzyły się boczne drzwi pojazdu, a banknoty zaczęły wypadać na jezdnię" - poinformowała policja z Dunwoody w wydanym komunikacie.
-
Na początku myślałem, że na drogę spadają liście. Po chwili zdałem sobie sprawę, że to pieniądze
. Czułem się jak w filmie, albo w grze komputerowej. Takie sytuacje nie zdarzają się w normalnym życiu - powiedział CNN
Randrell Lewis
- jeden z kierowców, który zatrzymał się, by zebrać pieniądze.
Policja zaapelowała do wszystkich, którzy zebrali pieniądze z drogi, by je zwrócili.
Tak postąpił Randrell Lewis, któremu udało się zebrać 2 tysiące dolarów.
Do środy do biura szeryfa
zgłosiło się sześć osób.
Niestety łącznie
odzyskano tylko 4 tysiące dolarów.
-
W mediach społecznościowych jest dużo nagrań, na których widać m.in. tablice rejestracyjne zatrzymujących się pojazdów.
Chcemy jednak dać ludziom możliwość zwrócenia pieniędzy, by nie martwili się dłużej o to, że w każdej chwili mogą zostać zatrzymani przez policję - powiedział rzecznik policji z Dunwoody, sierżant Robert Parsons.