fot. KPP w Wyszkowie
W czwartek
policjanci z Wyszkowa
otrzymali zgłoszenie, że małżeństwo z gminy Długosiadło:
54-latka zarażona koronawirusem
i jej mąż, który przebywał z nią w kwarantannie, opuścili miejsce zamieszkania.
W ciągu kilku minut funkcjonariusze odnaleźli
samochód, którym podróżowała para
. Okazało się, że
pojechali na zakupy
do oddalonego o kilka kilometrów Goworowa. Policjanci, zachowując środki ostrożności, wydali polecenia przez urządzenia nagłaśniające w radiowozie i zatrzymali parę do kontroli.
O fakcie powiadomiono stacje sanitarno-epidemiologiczne oraz policjanci z Ostrołęki. Ustalono również
listę osób, które mogły mieć w sklepie kontakt z zarażoną kobietą
.
Wczoraj kobiecie
postawiono zarzuty z art. 165 kodeksu karnego
dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. 54-latce grozi za to
do 8 lat więzienia
. Sąd zdecydował, że trafi ona do
tymczasowego aresztu na dwa miesiące
. 54-latka musi też liczyć się z karą finansową w wysokości nawet 30 tysięcy złotych.
Jak informuje policja, po raz pierwszy przesłuchanie osoby zarażonej koronawirusem łącznie z posiedzeniem sądu
prowadzone było w formie wideokonferencji
z siedziby ostrołęckich policjantów.
Przy okazji policjanci z Wyszkowa ustalili, że 56-letni mąż kobiety, kierował w czwartek samochodem mimo
orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych
. Grozi mu do 5 lat więzienia oraz kara finansowa nakładana przez sanepid.