Marta Glik
, żona piłkarza reprezentacji Polski
Kamila Glika
, pokazała na Instastories wiadomości, jakie dostaje od angielskich kibiców. Wielu z nich pisze, że
"chciałoby, aby jej mężowi stała się krzywda"
lub że "oglądanie śmierci ich rodziny byłoby czymś wpaniałym". Jedna z wiadomości to tylko słowo "umrzyj".
Wiadomości, które otrzymuje żona Glika to efekt afery z udziałem piłkarza po środowym meczu
Polska-Anglia
. Pod koniec pierwszej połowy Glik starł się z
Kylem Walkerem
, na niektórych zdjęciach wyglądało to na przepychankę.
Brytyjskie media podkreślały, że Glik miał złapać za gardło swojego przeciwnika. Pisano również, że Kamil Glik
mógł obrażać Kyle'a Walkera na tle rasowym
. Zaprzecza temu rzecznik polskiej reprezentacji.
"Rozmawiałem z piłkarzami i stanowczo
zaprzeczają, że doszło do jakichkolwiek przejawów rasizmu
. To był normalny piłkarski incydent. Na boisku było pełno pasji, Glik i Walker popychali się przy rzucie rożnym. Było dużo presji, jednak żadnego rasizmu" - powiedział Jakub Kwiatkowski.