Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy
generał Wałerij Załużny poinformował, że na
Morzu Czarnym
Rosjanie
trafili pociskiem w
statek pod banderą Mołdawii
. Jednostka znajdowała się na wysokości portu w Odessie na neutralnych wodach Morza Czarnego.
Informację w komunikacie potwierdziła także mołdawska Agencja Marynarki Wojennej.
Na pokładzie statku wybuchł
pożar
, zniszczeniu uległy łodzie ratunkowe i wyposażenie. Załoga opuściła statek ubrana w kamizelki ratunkowe.
Marynarzy uratowały znajdujące się w pobliżu jednostki pływające
.
Nie wiadomo dlaczego Rosjanie uderzyli w statek pływający pod mołdawską banderą. Należy jednak zaznaczyć, że wcześniej Mołdawia zareagowała na rosyjską agresję wobec Ukrainy.
Na krajowych drogach pojawiły się liczne pojazdy i sprzęt wojskowy. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, wstrzymano też tymczasowo połączenia kolejowe z Ukrainą.
Tylko wczoraj do mołdawski ośrodków uchodźczych trafiło 4200 Ukraińców.
"Nasze granice są otwarte dla obywateli Ukrainy, którzy chcieliby skorzystać z bezpiecznego tranzytu lub u nas pozostać" - poinformowała prezydent Mołdawii Maia Sandu.