fot. East News
Nad
Mamedem Ch.
zebrały się
czarne chmury.
Na początku czerwca
były zawodnik MMA został zatrzymany
na zlecenie Centralnego Biura Śledczego przez Biuro Operacji Antyterrorystycznych, w sprawie procederu legalizacji kradzionych samochodów.
Prokuratura postawiła mu łącznie 11 zarzutów.
Wśród nich są zarzuty paserstwa samochodów, zarzut spalenia dwóch samochodów i nakłonienia do tego innych oraz zarzuty dotyczące użycia przemocy, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji.
Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Mamed Ch.
próbował wyjaśnić sprawę zatrzymania na Faceobooku
. Stwierdził, że wszystko oparte jest
na pomówieniach byłego policjanta, który szuka zemsty.
Teraz Mamed ma kolejne problemy. Jak informuje RMF FM, po wyjściu z aresztu odebrano mu prawo jazdy.
Zawodnik MMA jechał ulicami Olsztyna z prędkością ponad 150 km/h, przekraczając o ponad 100 km/h dopuszczalną prędkość.
- Mamed Ch. stracił prawo jazdy.
Pochodzący z Czeczenii mężczyzna stracił je na trzy miesiące
- dowiedział się w piątek reporter RMF FM.
fot. East News