Logo
  • DONALD
  • TUSK MÓWIŁ O "DEMOKRACJI WALCZĄCEJ", NA PRAWICY OBURZENIE I PEŁNA GOTOWOŚĆ BOJOWA

Tusk mówił o "demokracji walczącej", na prawicy oburzenie i pełna gotowość bojowa

11.09.2024, 11:00
fot. X @Premier RP, @michalrachon, @TBochenski, @mwojcik_
We wtorek
Donald Tusk, Szymon Hołownia i Małgorzata Kidawa-Błońska
podczas wspólnej konferencji prasowej mówili o sposobach "wyjścia z kryzysu konstytucyjnego". Podczas wydarzenia z ust premiera padły słowa o "demokracji walczącej", które oburzyły polityków obecnej opozycji. 
Podczas konferencji Tusk odwołał się do sprawy
cofnięcia
kontrasygnaty
w sprawie "neo-sędziego" Krzysztofa Wesołowskiego. Decyzja w tej sprawie, którą premier ogłosił w poniedziałek, wywołała sprzeciw w środowisku PiS. Anulowanie kontrasygnaty budzi też wątpliwości prawników, którzy nie są zgodni co do legalności takiego rozwiązania.
- Te osiem lat naprawdę zdewastowało system, i to nawet nie w sposób czarno-biały, bo wszyscy toniemy w szarościach, w tych luzach interpretacyjnych. Każdy ma w jakimś sensie pełne prawo i pełną rację, kiedy wypowiada sprzeczne z opiniami innych własne opinie na temat tego, co należy zrobić, a co nie. Mówię o osobistym dyskomforcie związanym ze sprawami kontrasygnat - mówił Tusk podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Jak dodał, narzędzia jego pracy nie zawsze dają mu możliwość "naprawy rzeczywistości".
- Mówię o narzędziach prawnych przygotowanych przez poprzedników, których intencją było zniszczenie tego ładu [konstytucyjnego], a nie wzmacnianie czy zbudowanie. Więc jako historyk moim zdaniem mogę chyba śmiało zaryzykować tezę, że mamy dzisiaj potrzebę działania w tych kategoriach demokracji walczącej. Jeśli chcemy przywrócić ład konstytucyjny oraz fundamenty liberalnej demokracji,
musimy działać w kategoriach demokracji walczącej.
Oznacza to, że
prawdopodobnie nieraz popełnimy błędy lub podejmiemy działania, które według niektórych autorytetów prawnych mogą być nie do końca zgodne z literą prawa.
Ale nic nie zwalnia nas z obowiązku działania - mówił.
Słowa Tuska wywołały jednak wiele kontrowersji i oburzyły polityków opozycji. 
"Warto zauważyć, że Tusk się tu de facto przyznaje do łamania prawa - i do zamiaru popełniania dalszych przestępstw. Nie wiem, kto mu tak głupio doradza - tak jak z
wycofaniem kontrasygnaty
 - ale żadna
demokracja walcząca
 ani
obowiązek działania
 nie będą stanowić okoliczności łagodzących" - napisał poseł PiS Paweł Jabłoński. 
"Absurdalne na wielu poziomach. Terror praworządności, a mówiąc wprost czysta chęć zemsty" - dodał Michał Dworczyk.
"Co ten człowiek opowiada. Tusk będzie zapewne "przez przypadek" łamał prawo, by przywracać prawo. Zgodnie z tą logiką trzeba kraść by zostać uczciwym albo tyć by chudnąć. A dlaczego nie demokracja permanentna na część Trockiego?
Zbójecki premier i zbójeckie obyczaje
" - skomentował Tobiasz Bocheński. 
Szybko pojawiły się też komentarze, że koncepcję "demokracji walczącej" Tusk zaczerpnął z niemieckiej myśli politycznej. Nawiązał do tego Adam Bodnar w rozmowie z Polsat News.
"Minister @Adbodnar wprost przyznaje, że Tusk słowami o demokracji walczącej odwołuje się do koncepcji Karla Loewensteina stworzonej wobec nazistów w Niemczech.
To co robicie nie ma nic wspólnego z demokracją
, ponieważ zwalczacie demokratycznie zmienione prawo przez demokratycznie wybraną władzę, która po wolnych wyborach oddała władzę" - skomentował to Sebastian Kaleta.
"Okazuje się że premier Tusk zaczerpnął pojęcie "demokracji walczącej"z niemieckiej myśli politycznej i już wcześniej posługiwali nim się różni radykalni intelektualiści z Polski. Marzy im się zakazywanie Marszu Niepodległości, ograniczanie swobody wypowiedzi i delegalizowanie partii, czyli wszystko to o czym zwykle lubi fantazjować skrajna lewica. Generalnie mam dejavu. Mam dość tych wszystkich nieco nawiedzonych zawodowych intelektualistów i fantazjujących o radykalizmie politycznym profesorków. Dość polityków, którzy nie potrafią rozwiązać żadnego problemu tylko pierdzielą jakieś ideologiczne moralitety. Ci ludzie zabierają nam czas, pieniądze, wolność i spokój życia obywatelskiego. Bardzo bym chciał, żeby Polacy przestali dawać im się wodzić za nos i żeby to była już ostatnia kadencja z cyrkiem z rzekomymi zbawcami demokracji w rolach głównych" - napisał Krzysztof Bosak. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. https://twitter.com/PremierRP/status/1833514578077995040https://twitter.com/PremierRP/status/1833514578077995040
2. https://twitter.com/michaldworczyk/status/1833541974525452609https://twitter.com/michaldworczyk/status/1833541974525452609
Pokaż więcej (8)
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA