W sierpniu ruszyła zbiórka podpisów pod ustawą "Stop LGBT"
Kai Godek
.
Projekt ustawy zakłada, żeby cel wszelkich zgromadzeń nie mógł dotyczyć m.in. "kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny", "propagowania rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci" czy "propagowania związków osób tej samej płci". Dalej można przeczytać o zakazie "propagowania płci jako bytu niezależnego od uwarunkowań biologicznych", "propagowania możliwości przysposabiania dzieci przez osoby tej samej płci" i "propagowania aktywności seksualnych dzieci i młodzieży przed ukończeniem 18 roku życia.
Zbiórki ruszyły między innymi pod kościołami.
Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski biskup
Artur Miziński
wysłał do biskupów diecezjalnych pismo, w którym poinformował, że
decyzja dotycząca "ewentualnego przychylnego podejścia" do sprawy zbierania podpisów leży w gestii każdego biskupa diecezjalnego.
Dosyć nieoczekiwaną decyzję podjął metropolita poznański
abp Stanisław Gądecki,
który wydał zakaz promowania inicjatywy "Stop LGBT" na terenach kościelnych. Podpisy pod projektem Kai Godek nie bedą zbierane na terenie wielkopolskich parafii.
"Czcigodni Księża Proboszczowie! W nawiązaniu do akcji zbierania podpisów pod społecznym projektem ustawy "Stop LGBT", który promuje Kaja Godek informujemy, że Ksiądz Arcybiskup Stanisław Gądecki
nie wyraził zgody
na jej promowanie i przeprowadzanie na terenach kościelnych Archidiecezji Poznańskiej"- czytamy w liście do proboszczów z archidiecezji poznańskiej.