Wrocławska policja informuje o awanturze, która miała miejsce w jednej z firm na terenie miasta. Do funkcjonariuszy zgłosił się przedsiębiorca, który został poszkodowany przez swojego pracownika.
41-letni pracownik zgłosił się do swojego przełożonego po
odbiór wynagrodzenia
, jednak usłyszał, że zostanie mu potrącona spora kwota, która wiązała się z koniecznością naprawy uszkodzonego samochodu służbowego.
Wówczas pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki. Pracownik zabrał plik pieniędzy z biurka szefa, w którym znajdowała się nie tylko jego wypłata. Kiedy pracodawca popróbował odzyskać pieniądze,
41-latek ugryzł go w kciuk lewej ręki
.
Policja pojechała do mieszkania pracownika. Ten dobrowolnie oddał się w ręce policjantów.
- Dla pracodawcy historia zakończyła się wizytą na pogotowiu. Zatrzymany agresor trafił do natomiast do policyjnego aresztu - mówi sierż. sztab. Rafał Jarząb.
41-latek usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, za co
grozi mu od roku do 10 lat więzienia
.
- Decyzją sądu mężczyźnie został odebrany paszport i ma zakaz opuszczania kraju - mówi sierż. sztab. Rafał Jarząb.