fot. KP PSP Łódź / policja.pl / X @Adbodnar
Wczoraj minister sprawiedliwośc
i Adam Bodnar
poinformował, że
Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji do Polski Sebastiana M.
Decyzja w tej sprawie miała zapaść 9 stycznia. Nie jest ona prawomocna i w ciągu 30 dni stronom
przysługuje prawo do złożenia odwołania
. Wówczas sprawa trafi do sądu II instancji, którym jest Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Przypomnijmy, Sebastian M. został zatrzymany w Dubaju 4 października 2023 roku. Ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro od razu podpisał wniosek o ekstradycję 32-latka. Mężczyzna jednak odmówił poddaniu się ekstradycji. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, twierdząc, że działania polskiej prokuratury są motywowane politycznie.
Sprawa jest związana z wypadkiem na A1, w którym
zginęła 3-osobowa rodzina
. Według śledczych, Sebastian M., jadący swoim podrasowanym BMW uderzył w kię
z prędkością 253 km/h
. Wcześniej miał jechać ponad 300 km/h. W wypadku zginęła trzyosobowa rodzina - rodzice oraz ich 5-letni syn. Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim oskarżyła Sebastiana M. o spowodowanie śmiertelnego wypadku, za co grozi do ośmiu lat więzienia.
Na facebookowym profilu "Bandyci drogowi" opublikowano zapis z kamery auta jadącego A1 w przeciwnym kierunku, gdzie widać moment wypadku.