fot. Instagram/Miss England
W zeszłym tygodniu zakończyły się półfinały
konkursu Miss Anglii
. Po kilkunastu rundach wyłoniono 40 kandydatek, które zmierzą się o tytuł miss podczas dwudniowego finału w październiku. Po raz pierwszy w 94-letniej historii konkursu do finału zakwalifikowała się również kandydatka występująca
bez makijażu
.
20-letnia
Melisa Raouf
pochodzi z Battersea w Londynie i jest studentką nauk politycznych. Jak tłumaczy w rozmowie z The Independent zakwalifikowanie się do finału konkursu ma dla niej duże znaczenie.
- To wiele dla mnie znaczy, bo czuję, że wiele dziewczyn w różnym wieku nosi makijaż
z powodu presji
, aby to robić - mówi. - Myślę, że ludzie powinni kochać i akceptować swoje wady i skazy, gdyż jak wiemy, prawdziwe piękno tkwi w prostocie.
Finalistka przyznaje, że jako młoda dziewczyna również odczuwała presję związaną z malowaniem się, nie czuła się jednak sobą w makijażu.
- Jeśli ktoś jest szczęśliwy we własnej skórze,
nie powinien być zmuszany do zakrywania twarzy makijażem
. Nasze wady czynią nas tym, kim jesteśmy i sprawiają, że każdy z nas jest wyjątkowy - mówi.
Melisa dostała się do finału po tym, jak wygrała kwalifikacyjną
rundę Bare Faced Top Model
, w której wszystkie kandydatki muszą zamieścić w mediach społecznościowych zdjęcie bez makijażu. Melisa jest jednak pierwszą kandydatką w historii konkursu, która zdecydowała się na start zupełnie bez makijażu. Zamierza zrezygnować z niego również w samym finale.
Rundę Bare Faced Top Model wprowadzono do konkursu w
2019 roku.
Jak tłumaczyli wówczas organizatorzy, była to odpowiedź na bardzo dużą liczbę zgłoszeń, w których kandydatki do tytułu miss pokazywały się wyłącznie w bardzo mocnym makijażu.
- Byliśmy zszokowani, widząc kandydatki do tytułu Miss Anglii w wieku zaledwie 19 lat, które poddawały się zabiegom wypełniania ust, a nawet botoksu. Wiele z nich przychodziło w pełnym, mocnym makijażu, zakrywającym ich naturalne piękno - mówiła organizatorka konkursu
Angie Beasley
w rozmowie z The Telegraph.
- Tłumaczymy dziewczynom, że nie potrzebują wypełniaczy, sztucznych rzęs i wytatuowanych brwi, aby wziąć udział w naszym konkursie. To niestety pokazuje, jak szkodliwy wpływ mogą mieć zdjęcia "idealnych" kobiet w mediach społecznościowych na samoocenę i zdrowie psychiczne młodych dziewczyn.