Wczoraj obchodzono kolejną
miesięcznicę katastrofy smoleńskiej
. Pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Katastrofy Smoleńskiej 2010 kwiaty składali
Jarosław Kaczyński
i inni politycy PiS. Uroczystości próbowali zakłócać aktywiści
Lotnej Brygady Opozycji
, którzy protestowali z transparentami "Gdzie jest wrak?" i
kartonowym czołgiem
.
Incydent jest szeroko komentowany na Twitterze, głównie przez polityków i dziennikarzy prawicy.
Sebastian Kaleta
napisał, że "kodziarze atakują nawet żołnierzy pełniących służbę przy Grobie Nieznanego Żołnierza".
Joachim Brudziński
uznał z kolei akcję aktywistów za przejaw "kulturowej dziczy".
"To przedstawiciele tej samej
#kulturowadzicz
ktôra skacze po pomnikach, zakłóca modlitwę za zmarłych, urządza sabaty nienawiści pod domami polityków. Dziś przekraczają kolejną granicę. Za czasów #2RP
legioniści pewno wybatożyliby taką (moim zdaniem) kulturową hołotę"
- pisze na Twitterze.