W 2016 roku Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło program
Rodzina 500+
, który prezentowany był jako program demograficzny. Miał on poprawić sytuację demograficzną w kraju. Okazało się jednak, że nie przyniósł on pożądanego efektu.
Wczoraj premier
Mateusz Morawiecki
pojawił się w gminie Zakrzewo. Opowiadał tam między innymi o Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym, czyli 12 tys. zł na drugie i każde kolejne dziecko do wydania przez rodziców w okresie od 12. do 36. miesiąca życia dziecka.
Podczas spotkania z mieszkańcami gminy Morawiecki przyznał, że program Rodzina 500+
nie spełnił oczekiwań rządu, co do poprawy sytuacji demograficznej
:
- W Polskim Ładzie mamy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, który ma właśnie jeszcze raz spróbować, kolejny raz, nie poddajemy się, bo 500 plus było taką próbą, jest cały czas taką próbą i myślę, że wszyscy państwo się zgodzicie, że bez tego byłoby jeszcze gorzej - mówił.
- Program nie spełnił naszych oczekiwań proludnościowych, ale spełnił nasze oczekiwania społeczne. Bo nie ma już tak wiele ubóstwa, kupowania w sklepach na zeszyt, na kredyt. Dzisiaj łatwiej jest trochę związać koniec z końcem, planować życie w gminie, w powiecie, w rodzinie, w gospodarstwie - dodał.
Niedawno Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej poinformowało, że program Rodzina 500+ kosztował państwo polskie dotąd 156 mld zł.
W ramach Polskiego Ładu Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało, że w 2022 roku dojdzie
do "podwyższenia" świadczenia 500+ do "900+".
Dodatkowe środki nie będą jednak przysługiwały wszystkim. Według planu dodatek w wysokości 400 zł pobierać będą mogli ci rodzice, którzy nie otrzymują środków z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, czyli - jak zakłada rząd - przede wszystkim na dzieci pierwsze i jedyne w rodzinie.
Dodatkowe 400 złotych ma być przeznaczone na żłobek, klub dziecięcych lub opiekę dla dziecka. Pieniądze będą przekazywane bezpośrednio podmiotowi prowadzącemu placówkę.