fot. East News
Z najnowszego badania
European National Panels
wynika, że
największą obawą Polaków
jest obecnie
wybuch wojny w ich kraju
. Tym samym strach przed wybuchem konfliktu zbrojnego swoją skalą przerósł nawet zmartwienia związane z wysoką inflacją.
Aż 40% badanych wyraziło lęk przed tym, że wojna w Ukrainie przeniesie się na nasz teren. Co ciekawe, w
poprzedniej edycji badania
strach przed wojną został sklasyfikowany jako
szósta najczęstsza obawa
, a teraz jest głównym zmartwieniem.
- Widać istotne zmiany w stosunku do badań sprzed roku. O ile inflacja była i jest głównym lękiem Polaków, o tyle widoczny jest większy strach przed przeniesieniem się wojny z Ukrainy na polskie terytorium. Przed rokiem był on na szóstej pozycji, a obecnie na pierwszej - podsumował dr hab. Piotr Długosz, pod którego nadzorem przeprowadzano badanie.
Przypomnijmy, że zbliżone badanie przeprowadzono również w Niemczech. Zebrane dane pokazały, że strach przed wojną dotyczy również naszych zachodnich sąsiadów:
Wyniki badania pokazują, że
niepokój związany z wysoką inflacją nadal jest bliski codzienności Polaków
. Na strach przed znaczącym wzrostem cen wskazało
3
6% respondentów. Trzecią najczęstszą obawą, na którą wskazało 28% badanych, okazało się zagrożenie użycia przez Rosję broni atomowej na Ukrainie. Nieco mniej powszechnym zmartwieniem, które dotyczyło 26% ankietowanych, okazało się to związane z napływem większej liczby migrantów z Azji i Afryki.
Przyjęcia nowych uchodźców z Ukrainy boi się natomiast 23% badanych, lecz 72% ogółu popiera wysyłanie pomocy humanitarnej do Ukrainy, a 57% jest gotowa przyjąć pod swój dach osoby dotknięte tamtejszym konfliktem. 48% ankietowanych popiera finansowanie dostaw uzbrojenia dla Ukrainy, a 40% - ogólną pomoc finansową.
- Gdyby dzisiaj doszło do eskalacji konfliktu na Ukrainie i pojawiła się kolejna wielka fala uchodźców, to prawdopodobnie nie mogliby już liczyć w Polsce na takie wsparcie jak w pierwszym roku wojny - skomentował Długosz.