
fot. East News / Flickr @twiga_269
W miniony piątek
delegacja władz USA
z wiceprezydentem
USA J.D. Vancem
i jego żoną Ushą złożyła wizytę na Grenlandii. Wiceprezydent i jego żona pojawili się w amerykańskiej bazie sił kosmicznych Pituffik. Początkowa druga dama USA miała pojawić się w towarzystwie współpracowników Donalda Trumpa. W ostatniej chwili postanowił towarzyszyć jej jednak mąż.
Wizyta żony wiceprezydenta USA na Grenlandii miała trwać trzy dni. Ostatecznie została skrócona do jednego dnia, a powodem takiej decyzji była
nieprzyjazna atmosfera i niechętne przyjęcie przez mieszkańców Nuuk
.
Przedstawiciele administracji USA mieli według lokalnych mediów chodzić od drzwi do drzwi na Grenlandii, by znaleźć mieszkańców, którzy zgodziliby się na odwiedziny J.D. Vance'a i jego żony. Wszystko w związku z
wcześniejszymi wypowiedziami amerykańskiej administracji na temat przejęcia Grenlandii:
Niechęć wobec amerykańskiej administracji widoczna była jeszcze przed formalną wizytą. Premier Grenlandii Mute B. Egede w wywiadzie dla gazety Sermitsiaq, określił ją mianem "prowokacji" i ocenił jako "wysoce agresywną".
- Jedynym celem jest zademonstrowanie władzy nad nami. Sama jego obecność na Grenlandii bez wątpienia podsyci wiarę Amerykanów w misję Trumpa, a presja wzrośnie - ocenił.
- Do niedawna mogliśmy ufać Amerykanom, którzy byli naszymi sojusznikami i przyjaciółmi, i z którymi mieliśmy przyjemność blisko współpracować. Ale te czasy się skończyły - dodał.
To jednak
nie powstrzymuje Donalda Trumpa
przed snuciem kolejnych planów na temat przyszłości Grenlandii. W wywiadzie dla NBC News prezydent USA aż czterokrotnie poparł pomysł przejęcia Grenlandii:
-
Zdobędziemy Grenlandię. Tak, na 100 proc.
- powiedział.
Co więcej wskazał, że Stany Zjednoczone mogą do tego wykorzystać siły wojskowe:
- Bardzo możliwe, że moglibyśmy to zrobić bez użycia siły militarnej - stwierdził, zastrzegając jednak, że "wszystkie opcje leżą na stole".
-
Nigdy nie wykluczam użycia siły wojskowej.
Ale myślę, że są duże szanse, że uda się nam to bez niej - dodał, przekonując, że USA potrzebują Grenlandii dla
zapewnienia bezpieczeństwa międzynarodowego
.