Andrew Maximov
, amerykański programista urodzony w Mińsku opublikował na
YouTubie wideo
, w którym pokazuje, w jaki sposób można
wykorzystać sztuczną inteligencję do zdemaskowania funkcjonariuszy organów ścigania
zaangażowanych w brutalne rozpędzanie demonstracji na Białorusi.
Na wideo można zobaczyć, jak
aplikacja oparta na sztucznej inteligencji, stworzona przez Maximova
po odczytaniu wizerunku funkcjonariusza w kominiarce
rozpoznaje w nim konkretną osobę podając jej dane
.
Maximov wyemigrował do USA w wieku 20 lat. Obecnie mieszka w Los Angeles w Kalifornii. Mężczyzna stwierdza, że funkcjonariusze OMON nie powinni działać bezkarnie, ukrywając się za kominiarkami:
"Celem było zademonstrowanie ludziom, że zamiast przestrzegać prawa na Białorusi, codziennie je łamią, że istnieją możliwości technologiczne, które pozwalają na umieszczenie ich twarzy na zdjęciach i filmach będących dowodami ich przestępstw" - powiedział w wywiadzie dla RadioFreeEurope / RadioLiberty.
"Chociaż w całym białoruskim społeczeństwie istnieją bardzo aktywne inicjatywy deanonimizacji, uważamy, że można uczynić je o wiele bardziej widocznymi, poprzez nałożenie ich twarzy na materiały wideo z miejsca zbrodni".
Aplikacja stworzona przez Maximova porównuje
wygląd oczu i ich oprawy z fotografiami dostępnymi w bazach danych.
Twórca aplikacji zdaje sobie sprawę, że jego
projekt nie jest doskonały
:
"Technologia nie jest doskonała i
może popełniać błędy
. Jednakże obawy związane z prywatnością dotyczące każdego tego rodzaju systemów jest to dla nas ważna sprawa i wolelibyśmy, aby w ogóle nie musiały one istnieć, ale na nierównym polu gry, gdzie codziennie setki ludzi są bezprawnie krzywdzone, jeśli ma to szansę złagodzić przemoc, musimy spróbować" - stwierdził Maximov.