W czerwcu ubiegłego roku
Mark Zuckerberg
zdradził
szczegóły dotyczące kryptowaluty planowanej przez Facebooka.
Nowa "kryptowaluta" (lub jak piszą niektórzy: "korpowaluta") ma nazywać się Libra i ma być wykorzystywana w budowanym przez Facebooka systemie płatności internetowych.
Wśród pierwszych 27 inwestorów znaleźli się m.in. Visa, Mastercard, PayPal, eBay, Spotify, Lyft i Uber,
które zadeklarowały, że zainwestują w Librę
po 10 milionów dolarów.
Formalnie przekazały one fundusze konsorcjum, które zostało powołane do życia w celu zarządzania kryptowalutą.
Facebook na rozruch Libry chce przeznaczyć miliard dolarów. W związku z tym zakłada, że do projektu potrzebnych
będzie około 100 partnerów,
którzy wyłożą po 10 milionów.
Według zapowiedzi premierę Libry zaplanowano na pierwszą połowę tego roku. Okazuje się jednak, że może być to trudnym zadaniem.
Firmy, które wcześniej deklarowały inwestycję w Librę, teraz się wycofują.
Brytyjska firma telekomunikacyjna
Vodafone
postanowiła zrezygnować z projektu
. Jest ona ósmą
z kolei, która zmieniła swoją decyzję w sprawie inwestycji w Libra Association. Wcześniej zrezygnowały między innymi
PayPal, Visa, Mastercard, czy eBay.
Vodafone poinformował, że środki, które miał przeznaczyć na kryptowalutę Facebooka
planuje przeznaczyć na M-Pesa,
czyli platformę płatności cyfrowych, która funkcjonuje w kilku krajach afrykańskich, Afganistanie, Indiach i Rumunii.
Facebook oficjalnie
przekonuje, że rezygnacje partnerów nie zmieniają niczego, a powstanie Libry to kwestia kilku miesięcy.
Jeszcze w październiku ubiegłego roku Libra Association informowała, że przystąpieniem do projektu zainteresowanych jest około 1500 inwestorów.