Wczoraj doszło do
napiętej sytuacji w albańskim parlamencie
. W czasie sesji głosowana miała być
ustawa budżetowa
na kolejny rok. Mająca zdecydowaną przewagę w parlamencie rządząca Socjalistyczna Partia Albanii przegłosowała budżet w ciągu pięciu minut obrad, nie dopuszczając przy tym do głosu opozycyjnych deputowanych.
To doprowadziło do eskalacji. Deputowani opozycyjnej Demokratycznej Partii Albanii ustawili
wieżę z krzeseł
na środku sali, a następnie
odpalili kolorowe świece dymne
. Później jeden z deputowanych rozpalił
mały ogień
, który rozprzestrzenił się na krótko na parlamentarnej ławie. Ostatecznie udało się go zagasić i uniknąć pożaru izby.
Liderem Demokratycznej Partii Albanii jest były premier Sali Berisha. Oskarżył on rząd o próbę uciszenia opozycji w parlamencie. Warto dodać, że w październiku prokuratorzy oskarżyli Berishę i jego zięcia o korupcję w związku z transakcją dotyczącą gruntów obejmujących teren klubu sportowego.
Byłemu premierowi zarzucono, że w czasie pełnia urzędu wykorzystywał swoje wpływy do wywierania nacisku "w celu zakończenia procedur prywatyzacyjnych na rzecz innych osób, w tym męża jego córki". Zięć Berisha został aresztowany, a on z racji posiadania immunitetu otrzymał zakaz opuszczania kraju. Były premier oskarża obecnie urzędującego Ediego Rama o zorganizowanie oskarżenia przeciwko niemu, czemu Rama zaprzecza.