
fot. Unsplash / CNN
Rząd
Albanii
podjął w czwartek decyzję o
wprowadzeniu zakazu korzystania z TikToka na 12 miesięcy
, oskarżając platformę o podżeganie do przemocy i zastraszania wśród dzieci. To reakcja m.in. na głośną sprawę śmierci 14-latka, który został dźgnięty nożem przez kolegę w wyniku kłótni, która wybuchła na TikToku.
O decyzji rządu poinformowała wczoraj minister edukacji Albanii Ogerta Manastirliu. Jak stwierdziła, została ona podjęta
"w interesie ochrony dzieci i bezpieczeństwa publicznego w środowisku cyfrowym"
. Poinformowała także, że rząd pozostaje w kontakcie z TikTokiem w celu wprowadzenia bardziej rygorystycznych filtrów treści, które mogłyby zapobiegać promowaniu szkodliwych zachowań.
Rząd przed podjęciem decyzji zorganizował
konsultacje
społeczne z ponad 65 tys. rodziców i nauczycieli, z których zdecydowana większość opowiedziała się za ograniczeniem lub zakazaniem korzystania z TikToka.
"Decyzję o tymczasowym zakazie TikToka podjęto przede wszystkim po szerokich konsultacjach z 65 tys. rodziców i nauczycieli. Po drugie, podjęto ją po upewnieniu się, że mamy niezbędne możliwości techniczne. W międzyczasie prowadzimy dialog z firmą, aby zaprezentować zarówno zestaw środków bezpieczeństwa dla dzieci - w tym w języku albańskim - jak i kilka innowacji wspierających edukację i naukę" - poinformował na Twitterze premier Albanii Edi Rama.
W zeszłym roku krajem wstrząsnęła
historia 14-latka
, który został śmiertelnie zaatakowany przez swojego kolegę w wyniku kłótni, która rozpoczęła się na TikToku. Rząd Albanii zażądał wówczas wyjaśnień od chińskiej aplikacji.
"Nie znaleźliśmy żadnych dowodów na to, że sprawca czy ofiara mieli konta na TikToku, ale raporty potwierdziły, że nagrania poprzedzające ten incydent zostały opublikowane na innej platformie społecznościowej" - poinformował wówczas TikTok.
Sprawa wywołała jednak publiczną dyskusję dotyczącą korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci, w której zwracano uwagę, że TikTok promuje i podsuwa dzieciom
treści podżegające do przemocy
. Wówczas Edi Rama obiecał, że kraj będzie pracował nad zakazem korzystania z TikToka.