Podczas kręcenia internetowego talk show "Joe Rogan Experience" w stanie Kalifornia, gdzie marihuana jest legalna, prowadzący program poczęstował swojego gościa -
Elona Muska
- skrętem.
Miliarder przyznał po tym, że właściwie nie pali, bo narkotyk "w żaden sposób na niego nie działa". Musk nie sądzi też, aby palenie marihuany wspomagało produktywność.
To jednak wystarczyło by następnego dnia akcje Tesli na giełdzie staniały o 6,3%.
To nie pierwsze zachowanie Muska, które zaniepokoiło inwestorów. Przypomnijmy:
W następstwie wywiadu ze swoich funkcji w Tesli zrezygnowali szefowa działu HR
Gaby Toledano
oraz dyrektor finansowy,
Dave Morton
, który zajmował to stanowisko zaledwie od miesiąca.
Członkowie kierownictwa Tesli mieli już wcześniej wyrażać zaniepokojenie faktem używania (choć nie było mowy o nadużywaniu) przez Muska narkotyków (chodziło o LSD) i alkoholu.