Boris Johnson
przyjechał dziś do Warszawy na spotkanie z
Mateuszem Morawieckim
, żeby omówić sytuację związaną z rosyjską inwazją na Ukrainę. Premier Wielkiej Brytanii wydawał się zaskoczony, kiedy podczas konferencji prasowej jedna z dziennikarek uznała, że brytyjski polityk przyjechał do Polski, ponieważ
boi się polecieć do Kijowa
.
Po spotkaniu premierzy przekazali mediom, że chcą "zamanifestować
solidarność z narodem ukraińskim
, z prezydentem Zełenskim".
- Oni walczą o wolność i o niepodległość, my wypełniamy nasze humanitarne obowiązki na granicy, dajemy schronienie uchodźcom, warunki do życia, staramy się ich rozlokować jakoś - wyliczał Morawiecki.
Prezes rady ministrów podziękował Johnsonowi za każdego "brytyjskiego żołnierza na polskiej ziemi" oraz zaapelował o zaprzestanie walk ze strony rosyjskiej.
- Konfrontujemy się z dramatycznymi wydarzeniami w Ukrainie, cywile giną od kul, od rakiet. Chcemy chronić osoby cywilne. Chcemy pomóc Ukrainie w utrzymaniu suwerenności, niepodległości, pokazać, że będziemy bronić naszego bezpieczeństwa, naszej wolności – przekonywał.
- Ta tragedia, którą przewidywaliśmy, sprawdziła się, jest gorsza, niż przewidywaliśmy. Dzieje się tragedia na kontynencie europejskim. Polacy są tu na przodzie.
Polacy i rząd robią niesamowitą sprawę
, ta pomoc niesiona ludziom, którzy uciekają z Ukrainy. Pomagamy też my, dostarczamy pomoc humanitarną, materiały medyczne. Jesteśmy tak gotowi przyjąć znaczące liczby uchodźców - zapewnił Johnson.
Spokój przerwała
Daria Kaleniuk
, dyrektor wykonawcza w Centrum Antykorupcyjnym. Działaczka przypomniała, że kobiety i dzieci walczą o życie próbując przekroczyć granicę, a także podkreśliła, że
sankcje nie zostały nałożone m.in. na Romana Abramowicza
, rosyjskiego oligarchę, który jest właścicielem Chelsea.
- Mówisz o stoicyzmie Ukraińców, ale ukraińskie kobiety i ukraińskie dzieci bardzo boją się bomb i pocisków, które spadają z nieba, a
Ukraińcy rozpaczliwie proszą Zachód o ochronę naszego nieba
- mówiła.
- Prosimy o strefę zakazu lotów. Widzimy odpowiedź, że wywoła
to trzecią wojnę światową
, ale jaka jest alternatywa, panie premierze? - dodała ukraińska działaczka.
- Mamy tu samoloty. Posiadamy system obrony powietrznej w Polsce, w Rumunii. NATO ma tę obronę powietrzną. Przynajmniej ta obrona powietrzna osłaniałaby zachodnią Ukrainę. Żeby te dzieci i kobiety mogły dotrzeć do granicy. Teraz nie da się przekroczyć granicy,
mamy 30 kilometrów min
- apelowała.
Johnson odpowiedział Kaleniuk, że Wielka Brytania nie może być zaangażowana w zestrzeliwanie rosyjskich samolotów, ponieważ to bezpośrednio wprowadzi kraj w walkę z Rosją.
- To nie jest coś, co możemy zrobić lub co przewidzieliśmy i myślę, że konsekwencje tego byłyby naprawdę bardzo, bardzo trudne do kontrolowania. Możemy zrobić to wszystko, co już robimy i udzielać Ukraińcom jak największej pomocy i wsparcia. I jak powiedziałem wcześniej, Wielka Brytania była pierwszym krajem europejskim, który zaoferował pomoc wojskową, robiąc również wszystko, co w naszej mocy, aby zacisnąć pętlę gospodarczą wokół reżimu Putina i byliśmy jednymi z pierwszych, którzy złożyli ten pakiet sankcji - dodał.