Dziś Rady Nadzorcze
Polskich Linii Lotniczych LOT
i
Polskiej Grupy Lotniczej
podjęły decyzję o
odwołaniu Rafała Milczarskiego
z funkcji prezesa obu spółek:
"Rady Nadzorcze PLL LOT i PGL podjęły w środę decyzje o odwołaniu pana Rafała Milczarskiego z funkcji prezesa zarządu obu spółek. Członkowie Rad Nadzorczych dziękują za dotychczasową współpracę oraz wkład w rozwój PLL LOT i PGL w ostatnich latach" - przekazał rzecznik PLL LOT.
Rafał Milczarski prezesem PLL LOT
został w styczniu 2016 roku
. Wcześniej był m.in. prezesem spółki Innovum oraz dyrektorem zarządzającym firmy Freightliner PL. W Polskich Liniach Lotniczych zasłynął między innymi z
nakazania stewardesie czyszczenia samolotu masłem
, ale także z wielomiesięcznych sporów z pracownikami, po których doszło w LOT do strajku związków zawodowych.
Odwołany już prezes strajk zakończył się pełną porażką i spełnieniem wszystkich żądań protestujących.
Głośno było także o
zarobkach
prezesa Milczarskiego. Dzięki uporowi Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska okazało się, że w
3 lata zarobił on prawie 4 mln złotych.
Jak podaje gazeta.pl, Milczarski uchodził
"za człowieka" Mateusza Morawieckiego
. W przeszłości miał także wspierać darowiznami kampanie wyborcze obecnego premiera, a także na kampanię prezydenta Andrzeja Dudy.