Właściciele hotelu
w górskim kurorcie
Cortina d'Ampezzo na północy Włoch
postanowili
pozwać ministerstwo zdrowia Chin
za straty poniesione w związku z pandemią koronawirusa.
Hotel mimo kompletu rezerwacji został zamknięty. Właściciele zarzucają teraz chińskiemu rządowi, że
z opóźnieniem przekazał informacje o Covid-19
Światowej Organizacji Zdrowia.
Mecenas Marco Vignola reprezentujący właścicieli hotelu przekazał, że złożył
pozew w sądzie w mieście Belluno.
W rozmowie z agencją ADNKronos powiedział, że zamknięcie hotelu doprowadziło do "katastrofalnych konsekwencji", między innymi dlatego, że konieczne było natychmiastowe zwolnienie całego personelu i anulowanie kontraktów na dostawy.
- Gdyby informacje z Chin nadeszły na czas,
włoski rząd mógłby zdążyć
z podjęciem decyzji o krokach ochronnych - powiedział adwokat.
W pozwie mecenas Marco Vignola zażądał "przyznania się przez Ministerstwo Zdrowia Chińskiej Republiki Ludowej do odpowiedzialności za to, że nie zawiadomiło we właściwym czasie Światowej Organizacji Zdrowia o szerzeniu się wirusa i jego śmiertelnych skutkach na przełomie listopada i grudnia 2019 roku".
Jego klienci
domagają się, by Chińczycy przyznali
, że brak takich działań "uniemożliwił ponad wszelką wątpliwość państwu włoskiemu podjęcie natychmiastowych kroków dotyczących porządku publicznego i stanu sanitarnego, które na pewno zredukowałyby trudności i negatywne konsekwencje Covid-19".