Według nowego raportu opublikowanego we wtorek 10 marca w dzienniku The Lancet HIV,
mężczyzna,
który został ogłoszony
drugim człowiekiem na świecie wyleczonym z HIV, wciąż jest zdrowy.
Od 30 miesięcy nie musi stosować leków przeciwwirusowych.
Mężczyzna wcześniej znany tylko jako "londyński pacjent", w poniedziałek ujawnił swoją tożsamość.
U 40-letniego Adam Castillejo HIV po raz pierwszy zdiagnozowano w 2003 roku.
W zeszłym roku naukowcy ogłosili, że Castillejo doświadczył "długotrwałej remisji" wirusa po poddaniu go przeszczepowi szpiku kostnego.
Z powodu raka został poddany terapii komórkami macierzystymi.
Dawca komórek ma niezwykły i
bardzo rzadki gen uodparniający go na wirusa.
Pierwszy pacjent, który został wyleczony z HIV - Timothy Brown, znany również jako "pacjent berliński" - w 2007 roku również został poddany przeszczepowi szpiku kostnego i od ponad dekady jest zdrowy.
Zarówno w przypadku Castillejo, jak i Browna, komórki macierzyste użyte do przeszczepu pochodziły od dawcy, który miał stosunkowo rzadką mutację genetyczną, uodparniającą na HIV.
Badacze podkreślają jednak, że
taki przeszczep szpiku kostnego nie zadziałałby jako standardowa terapia dla wszystkich pacjentów z HIV.
Przeszczepy są ryzykowne. Wdwóch przypadkach odbyły się ponieważ pacjenci potrzebowali przeszczepów do leczenia raka, a nie do leczenia HIV.