fot. East News
Rafał Ziemkiewicz został dzisiaj zatrzymany
na lotnisku Heathrow w Wielkiej Brytanii. Według relacji
Do Rzeczy
, służby celne przepuściły żonę i córkę publicysty. Rodzina przyleciała do kraju, ponieważ córka rozpoczyna studia na Uniwersytecie Oksfordzkim.
- Zabrano mu rzeczy osobiste, dokumenty, leki i telefon.
Nie podano zarzutu
, pod jakim zatrzymano męża - przekazała żona Ziemkiewicza.
Jak tłumaczy, początkowo poinformowano rodzinę, że zatrzymanie jest chwilowe, muszą tylko sprawdzić pewne rzeczy. Finalnie publicysta był zatrzymany na 3 godziny, następnie zaproszono go do osobnego pokoju na przesłuchanie: zebrano odciski palców, zrobiono rewizję osobistą i wykonano zdjęcia, a następnie go
aresztowano
.
- Trwają odpowiednie czynności wyjaśniające polskich służb konsularnych. Będziemy informować o rozwoju zdarzeń w miarę rozwoju sytuacji - napisał na Twitterze
Łukasz Jasina
, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zgodnie z najnowszymi informacjami
Ziemkiewicz został już wypuszczony
, musi jednak wrócić do Polski. Informacje potwierdza Jasina.
Zatrzymanie publicysty wywołało falę negatywnych komentarzy.
Przypomnijmy, że w 2018 roku Ziemkiewicz miał pojawić się na trzech spotkaniach autorskich: w Bristolu, Cambridge i Londynie. Wówczas posłanka
Rupy Huq
z Partii Pracy wnioskowała do brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych o
zakaz wstępu do Wielkiej Brytanii dla publicysty
.
- Obecność Ziemkiewicza nie przyczyni się do polepszenia relacji międzyrasowych w Wielkiej Brytanii. Tak jak nawoływałam w Izbie Gmin do wydania zakazu wjazdu Donaldowi Trumpowi, tak sądzę, że Rafał Ziemkiewicz nie jest mile widziany na naszej ziemi. To człowiek mający duży dorobek w zakresie antagonizowania, poprzez zaciekłe komentarze, mniejszości społecznej - tłumaczyła.
W związku ze sprawą organizacja Polska Niepodległa musiała odwołać spotkania. Organizatorzy mieli być kontrolowani i straszeni przez policję.
Patryk Jaki
stwierdził, że Ziemkiewicz mógł zostać umieszczony na liście ekstremistów ze względu na język, którego używa w swoich książkach - można go uznać za
język nienawiści
: